Wrocławianki wygrały cztery mecze z rzędu, pokonując ostatnio m.in. takie zespoły jak Pszczółka AZS UMCS Lublin czy Basket 90 Gdynia. Trener Arkadiusz Rusin może być zadowolony nie tylko z wyników swojej drużyny, ale także z faktu, że Ślęza w końcu może trenować w pełnym składzie. Do zdrowia wróciły bowiem Kourtney Treffers i Agnieszka Majewska. Szczególnie ta pierwsza długo nie mogła uporać się z urazem.
Zawodniczki najstarszego klubu sportowego we Wrocławiu prawdziwą "szkołę życia" przeszły na początku rozgrywek, gdy w niepełnym zestawieniu przyszło im się mierzyć z czołówką ligową w postaci AZS-u Gorzów Wlkp., Wisły Can-Pack Kraków czy Artego Bydgoszcz. Dwie porażki i jedno zwycięstwo spowodowało, że Ślęza rozpoczęła sezon od niskiej pozycji w tabeli. Martwiło przede wszystkim to, że ekipa trenera Rusina obie przegrane zanotowała we własnej hali.
Przełamaniem okazał się pojedynek w hali AWF-u z PGE MKK Siedlce. Brązowe medalistki mistrzostw Polski rozbiły przeciwniczki prowadzone przez szkoleniowca reprezentacji Polski Teodora Mołłowa, co pomogło złapać wiatr w żagle. Warto odnotować, że już w trakcie sezonu do Ślęzy dołączyła Ukrainka Kateryna Rymarenko, której zadaniem miało być wzmocnienie siły podkoszowej pod nieobecność Holenderki Treffers. Była zawodniczka m.in. Basketu ROW-u Rybnik doskonale wywiązała się ze swojej roli, co udowodniła chociażby w ostatnim starciu przeciwko Ostrovii Ostrów Wlkp., gdzie w nieco ponad 21 minut zdobyła 24 punkty.
Dużo gorsze nastroje panują z kolei w Polkowicach. CCC, w odróżnieniu od Ślęzy, świetnie rozpoczęło sezon, notując w trzech pierwszych kolejkach BLK komplet zwycięstw. Problemy zaczęły się od meczu z AZS-em Gorzów Wlkp., w którym polkowiczanki w słabym stylu poniosły wysoką porażkę (49:61). Potem udało się co prawda ograć Artego Bydgoszcz, ale klęska w Krakowie z Wisłą Can-Pack (67:91) była sygnałem, że z formą drużyny dzieje się coś niedobrego.
Przy okazji rozpoczęły się zmagania w Eurolidze, gdzie polkowiczanki w pechowy sposób przegrały dwa pierwsze mecze. Najpierw, po dwóch dogrywkach lepsze okazały się koszykarki węgierskiego Sopronu, a następnie minimalne zwycięstwo nad CCC odniósł francuski Bourges Basket. Po tym ostatnim meczu pracę stracił dotychczasowy pierwszy opiekun zespołu Vadim Czeczuro.
Na stanowisku zastąpił go Słowak Stefan Svitek, który pracował już w przeszłości w Polsce. Były trener Wisły Can-Pack Kraków zadebiutował w roli szkoleniowca CCC w sobotę przeciwko Pszczółce AZS-owi Lublin. Nie był to jednak dobry start, bo jego ekipa uległa we własnej hali Akademiczkom 51:60.
CZYTAJ TAKŻE:
Stare znajome w Ślęzie Wrocław i CCC Polkowice
Dziś przyszedł czas na kolejny debiut Słowaka, tym razem w rozgrywkach Euroligi. Polkowiczanki od godz. 20.15 (transmisja w TVP Sport) podejmą Nadieżdę Orenburg. Rosjanki to ubiegłoroczne finalistki elitarnych zmagań, dlatego poprzeczka zawieszona zostanie bardzo wysoko. Podopieczne Hiszpana Roberto Inigueza, w przeciwieństwie do CCC, mają po dwóch kolejkach komplet zwycięstw i zajmują drugą lokatę w tabeli grupy B.
Czy "pomarańczowe" pogłębią swój kryzys przed sobotnimi derbami regionu w BLK? To niestety bardzo prawdopodobne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?