Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koreański ambasador: Polacy i Koreańczycy są podobni do siebie w przywiązaniu do tradycji i miłości do rodziny

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Koreański ambasador nie ukrywa zadowolenia z coraz lepszych stosunków między Polską, a Koreą. Ich efekt jest bardzo widoczny na Dolnym Śląsku.
Koreański ambasador nie ukrywa zadowolenia z coraz lepszych stosunków między Polską, a Koreą. Ich efekt jest bardzo widoczny na Dolnym Śląsku. Maciej Rajfur
Ambasador Korei Południowej w Polsce specjalnie dla Gazety Wrocławskiej opowiada o swoim postrzeganiu Polski, współpracy między państwami oraz wspólnych cechach obu narodów. Już za kilka dni (3 listopada) ruszy bezpośrednie połączenie lotnicze między Wrocławiem, a Seulem. To kolejny krok w zacieśnianiu współpracy z Koreą Południową.

Społeczność koreańska jest we Wrocławiu i okolicach bardzo liczba. Mieszka tu ok. 2500 osób, co stanowi połowę całej koreańskiej populacji w Polsce. A to ze względu na obecność dużych firm takich jak choćby LG. Sam klaster firm z grupy LG odpowiada łącznie za 3 procent polskiego eksportu. Na przeszło 550 koreańskich firm ponad połowa zlokalizowana jest na terenie Dolnego Śląska.

Bezpośrednie połączenie Wrocław-Seul to ukłon w kierunku Koreańczyków pracujących i żyjących na Dolnym Śląsku, ale także okazja dla przedsiębiorców i turystów. Ambasador Republiki Korei Hoonmin Lim nie ukrywa, że obecnie obserwujemy znaczny rozwój stosunków polsko-koreańskich. Wrocław nazywa z kolei symbolem polsko-koreańskiej współpracy gospodarczej. Jego zdaniem rok 2023 jest najważniejszy od czasu nawiązania dwustronnych stosunków dyplomatycznych.

Czy Koreańczycy i Polacy z jego doświadczenia są podobni?

- Polska jest moim ósmym krajem, w którym pracuję. Z tego powodu miałem dużo okazji spotkać się z różnymi obcokrajowcami. Współpracowałem z nimi i odbywałem sporo rozmów. Mój zawód to dyplomata, dlatego stykam się szczególnie z politykami. Mam spojrzenie na poszczególne narody przez pryzmat dyplomacji i polityki. Polscy pracownicy w ambasadzie to najlepsi z najlepszych, wśród których w ogóle pracowałem – mówi „Gazecie Wrocławskiej” Hoonmin Lim.

Zaznacza, że Koreańczycy i Polacy są pod pewnymi względami podobni, mimo że dzielą nas tysiące kilometrów.

- Polacy cenią sobie relacje ze współpracownikami. Kiedy porównuję ich z innymi Europejczykami, są bardziej hojni i wyrażają swoje emocje i opinie bardziej bezpośrednio niż inni. Polacy cenią sobie wartość rodziny, kochają swoją rodzinę. I tutaj widzę duże podobieństwo z Koreańczykami. Wiem, że Polacy mają szacunek do swojej tradycji, podobnie jak nasz naród – oświadcza koreański ambasador.

Kiedy spotyka się z członkami polskiego rządu, prezesami firm oraz przedsiębiorstwami zauważa, że oczekują oni, iż Korea będzie inwestować w dziedzinie najnowszych technologii.

Produkcja sprzętu AGD czy sprzętu do samochodów we współpracy obu krajów już trwa i układa się bardzo dobrze. Korea stała się w ostatnich latach jednym z najważniejszych i najbardziej wiarygodnych partnerów handlowych. Dla Polski, jeśli chodzi o Azję, jest trzecim rynkiem eksportowym.

- Obecnie chcemy rozwijać współpracę w dziedzinach przyszłości: obronności, energetyki np. budowa elektrowni atomowej czy Odnawialnych Źródeł Energii oraz w obszarze infrastruktury. Zaś obronność to właśnie najnowsze technologie. Wiem, że Polska oczekuje od naszego partnerstwa rozwoju w dziedzinie chipów oraz sztucznej inteligencji. Jeśli będziemy dalej tak rozwijać nasze stosunki, to automatycznie podejmiemy działania w dziedzinie półprzewodników oraz AI – zapowiada H. Lim.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska