18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolej zapłaci karę za strajk

Jerzy Łużniak
Z Jerzym Łużniakiem, wicemarszałkiem Dolnego Śląska, odpowiedzialnym za koleje, rozmawia Magdalena Kozioł

Dolnośląski oddział Przewozów Regionalnych zapłaci samorządowi województwa karę za 24-godzinny strajk zaplanowany na 17 sierpnia?
Przede wszystkim spółka pozbawi się przychodu w wysokości prawie 250 tys. zł. My, zgodnie z umową, nałożymy kary w wysokości 450 tys. zł.

Będziemy mieli problem, żeby dojechać np. do pracy. Związkowcy już zapowiedzieli: jeżeli nie wywalczą 280 zł brutto podwyżki od tego roku, 24 sierpnia znowu zatrzymają pociągi. Tym razem bezterminowo.
Przygotowujemy się na ten scenariusz. Tam, gdzie będzie to możliwe - podstawimy autobusy. Szynobusy, które obsługuje samorządowa spółka Koleje Dolnośląskie, zostaną "przerzucone" na linie, gdzie jest najwięcej podróżnych. Dopracowujemy właśnie plan, na jakich trasach będzie najbardziej potrzebne to wsparcie.

Kolejarze są zdeterminowani. Dojdzie, Pana zdaniem, do zatrzymania wszystkich składów Przewozów Regionalnych na tydzień, dwa, może miesiąc?
Nie wyobrażam sobie takiego scenariusza. Nie wierzę także, że pracownicy Przewozów Regionalnych będą działać na niekorzyść firmy, w której pracują. Te protesty w PR spowodują, że spółka stanie się niewiarygodna i pasażerowie poszukają sobie alternatywnych rozwiązań dojazdu. W efekcie zrezygnują z usług tego przewoźnika. Takiego pasażera możemy już nigdy nie odzyskać. Niewykluczone więc, że staniemy przed koniecznością likwidowania niektórych połączeń. O większym dofinansowaniu nie ma mowy, bo budżet województwa nie jest z gumy.

Pasażerów nie interesuje, kto ich wozi. Może warto połączyć PR i KD?
Nie mamy dostatecznego wpływu na to, co się dzieje w PR. Mamy w tej spółce jedynie osiem procent udziałów. Teoretycznie moglibyśmy stać się jej właścicielami, ale na to muszą się zgodzić jeszcze inni udziałowcy, czyli marszałkowie pozostałych województw.

I nie chcą?
Część jest za, część przeciw. Niektóre województwa nie chcą takiego rozwiązania, bo nie mają tylu połączeń kolejowych, ile jest na Dolnym Śląsku. Dla nas najkorzystniejszym rozwiązaniem byłoby, gdybyśmy mogli zlecić usługi firmie zewnętrznej. Płacimy i wymagamy. Ale Przewozy Regionalne są monopolistą.

Ale były jakieś przymiarki, rozmowy z firmami z zagranicy, które weszłyby na nasze tory?
W ubiegłym roku niestety nie było chętnych. Lada chwila ogłosimy przetarg na obsługę połączeń w nowym rozkładzie jazdy 2011/2012. Mam nadzieję, że zgłoszą się inni przewoźnicy, także z zagranicy. Jeszcze w tym roku planujemy zwiększenie liczby połączeń na niektórych trasach. Ta oferta będzie oczywiście skierowana także do PR, bo Koleje Dolnośląskie mają mały tabor, dziewiętnaście szynobusów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska