"Panie redaktorze, może zacznę od nieco złośliwej uwagi. Kazik śpiewał kiedyś piosenkę „12 groszy”. Sądzę, że właśnie tyle warta jest cała twórczość tego, pożal się boże, artysty. Niedawno prezydent Duda zawstydził wszystkich raperów w tym kraju „ostrym cieniem mgły” i to jest sztuka najwyższych lotów, bo nikt nie zrozumiał, o czym prezydent mówi. Natomiast, co chce powiedzieć Kazik, to każdy głupi zrozumiał. Czepia się on mianowicie prezesa, że wjechał dwiema limuzynami na cmentarz w celu odwiedzenia grobów, podczas gdy rząd tego zakazał, bo wiadomo – wirus nie śpi. To ja się pytam: a kto ten rząd zmajstrował? Wiadomo, że nie żaden sejm z prezydentem, ale premiera i wszystkich ministrów wymyślił pan prezes. No to chyba mu się jakiś przywilej należy, jak tak ciężko pracuje od rana do wieczora, a czasem nawet i w nocy, żeby kraj nie popadł w ruinę. To jedna sprawa. Druga jest taka, że awans piosenki Kazika na pierwsze miejsce listy przebojów to wielka lipa. Szefowie radia słusznie pytają i ja się pytam razem z nimi: jak może wygrać plebiscyt w Trójce piosenka, która ani razu nie została w tej Trójce puszczona? Podobno radiowi redaktorzy wpisali „twój ból” na listę propozycji w internecie, ale przecież w internecie jest cała masa głupot. Nawet to, że ziemia jest płaska. Ktoś powie, że słuchacze Trójki mogli sobie „twojego bólu” posłuchać w internecie. Niby racja, ale nie po to kierownictwo radia pilnuje codziennie listy, żeby mu bokiem wpychali Kazika. Niech sobie wygrywa w innych stacjach, a nie w rządowej. Ten Niedźwiecki tak to sprytnie wykombinował, że nawet niektórzy ważni politycy dali się podpuścić. Kiedy Trójka unieważniła listę, oburzyli się minister kultury Gliński i pani wicepremier Emilewicz. A poseł z Brukseli Brudziński to nawet napisał o nadgorliwcach, przez których prezes musi teraz świecić oczami. Powiem od siebie: przecież on Niedźwieckiego na oczy nie widział, lista przebojów to go ani ziębi, ani grzeje. Muzykolog to on nie jest. Nie ma co tutaj owijać w bawełnę – do czego komuś potrzebna radiowa Trójka? Chyba działa tylko po to, żeby jacyś redaktorzy spiskowali przeciwko władzy. Nie ma się co martwić, że taki protest się w tej Trójce zrobił, że odchodzą jedni za drugimi, co ich niby słuchacze kochają. Niech sobie idą do tego nowego radia, co go podobno zakłada Wojciech Mann i spółka. Polska się bez Trójki nie zawali. A jak ktoś żałuje Trójki, jak go sytuacja boli, to niech sobie posłucha „twojego bólu”.

Gdyńska Arka postawiła się Treflowi Sopot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?