Gospodarze zaczęli bez niespodzianek, w takim samym składzie jak tydzień temu. W Lechii dwie ważne zmiany: Łukasik za Krasicia i Schikowski za Kuświka. Początek dla gospodarzy, którzy już w 5. minucie objęli prowadzenie. Kosecki z Cotrą rozegrali krótko rzut rożny, podanie trafiło do Riery, który oszukał w polu karnym obrońcę Lechii i zagrał na piąty metr na głowę Celebana. Po szybko zdobytej bramce Śląsk oddał inicjatywę i kontrował. Strzelał Kosecki, potem Robak. Ale najlepszą okazję zmarnował w 19. minucie Marco Paixao, który na 5 metrze nawinął Celebana i strzelił nad poprzeczką.
W 28. minucie doskonałą okazję zmarnował Chrapek, ale dwie minuty później Śląsk powiększył przewagę. Kuciak wybiegł za pole karne, ale szybszy, sprytniejszy okazał się Kosecki i wpakował piłkę do pustej bramki. 2:0 po pół godzinie gry. Ostatni kwadrans to nieporadne próby Lechii i kontry gospodarzy, czyli to samo, co po pierwszej bramce. Goście całkiem nieźle, ale bez błysku i skuteczności, którą zaprezentował Śląsk.
W przerwie Nowak dokonał dwóch zmian, które natychmiast przyniosły rezultat. W 47. minucie Stolarski urwał się po prawej stronie, zagrał płasko na trzeci metr i tam Marco Paixao wpakował piłkę do bramki. Lechia przycisnęła jeszcze mocniej i w 52. minucie do wrzutki z rzutu rożnego najwyżej wyskoczył Marco Paixao. 2:2 po zaledwie kilku minutach drugiej połowy. W 55. minucie Lechia powinna prowadzić, ale Lewandowski przestrzelił w świetnej sytuacji. Śląsk nie wyszedł na II połowę. Gra kompletnie nie kleiła się gospodarzom. Dopiero po szansie Lewandowskiego, wrocławianie podeszli pod pole karne gości.
Z czasem gra się wyrównała. W 72. minucie Dwie okazje Śląska. Najpierw Pich zza pola karnego mocno uderzył, ale Kuciak z problemami piłkę wybił. Po chwili Pawelec wrzucił futbolówkę na głowę Robaka, ale znowu górą Kuciak. W 76. minucie Robak kapitalnie obrócił się w polu karnym, strzelił i znokautował Stolarskiego. W kolejnej akcji Śląsk wrócił z dalekiej podróży. Marco zagrał do Lewandowskiego, a ten w dobrej sytuacji nie trafił w bramkę. Minutę później wymarzoną sytuację miał Pich. Po podaniu Madeja zmarnował sytuację sam na sam z Kuciakiem. Co się jednak odwlecze... Po rzucie rożnym Kuciak zalicza pusty przelot i Celeban głową pakuje piłkę do siatki. 3:2!
Końcówka akcja za akcję. W 90. minucie kontra Śląska zakończona mocnym, niecelnym strzałem Piecha. Minutę później Piech celnie, ale za słabo, by pokonać bramkarza Lechii. Mija kilkadziesiąt sekund i Piech marnuje trzecią sytuację, tym razem pudłuje w sytuacji sam na sam. Na koniec jeszcze Robak uderzył niecelnie z rzutu wolnego i sędzia Musiał zakończył mecz.
Piłkarz meczu: Piotr Celeban
Atrakcyjność meczu: 7,5/10
O pierwszym golu Piotra Celebana
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
TOP 10 duetów komentatorskich. Który najlepszy?
[/cs]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?