Pierwsza edycja imprezy odbyła się w 2004 roku w nieistniejącym już klubie W-Z, a druga w Wytwórni Filmów Fabularnych. Dopiero w kolejnych latach One Love Sound Fest zacumowało w bezpiecznej, a przede wszystkim dużej przestrzeni Hali Ludowej. Jest to jedyny, zamknięty obiekt festiwalowy we Wrocławiu, gdzie może pomieścić się około 12 tys. fanów reggae z całej Polski i Europy.
- Spodziewamy się publiczności z Holandii, Wielkiej Brytanii, Słowacji, Niemiec, Czech, a nawet Ukrainy i Białorusi - zapowiada Mateusz Romanów, jeden z organizatorów festiwalu.
Festiwal organizowany jest w listopadzie, dzięki czemu jest jedną z niewielu tak dużych imprez reggae w Europie, organizowanych w zamkniętych obiektach.
- Większość tego typu festiwali odbywa się na wolnym powietrzu w miesiącach wakacyjnych. Impreza halowa z takim rozmachem stanowi większe wyzwanie, a tym samym większy sukces organizacyjny - tłumaczy Romanów. - Na razie fani muzyki miłości mogą spodziewać się tzw. "before party", czyli mniejszej imprezy zapowiadającej festiwal, a już po zakończeniu festiwalu także "after party" w jednym z wrocławskich klubów.
Duża scena będzie w tym roku zdominowana przez Jamajczyków - przyjadą aż cztery składy z ciepłych wysp Morza Karaibskiego, w tym największa gwiazda Max Romeo. Muzyk, którego kariera rozwijała się w czasach Boba Marleya i wielkiego rozkwitu reggae, rozsławił nasycony politycznym przesłaniem utwór z 1972 roku "No Joshua No", skierowany do ówczesnego premiera Jamajki. Później Romeo nagrał m.in. rewolucyjne "Three Blind Mice". Jego najbardziej znane utwory to "I Chase The Devil", "Israelites" i "Wet Dream".
Kolejną wielką gwiazdą imprezy będzie Jamajczyk Mr. Vegas - jedna z najbardziej znanych na świecie postaci sceny dance-hall.
W tym roku ukazał się jego najnowszy podwójny album "Sweet Jamaica", dedykowany pięćdziesiątej rocznicy odzyskania przez Jamajkę niepodległości. Na pewno więc 17 listopada usłyszymy we Wrocławiu kompozycje z tego krążka. Nie powinno też zabraknąć największego przeboju artysty "Heads High".
W hali zagra też amerykański zespół SOJA. Muzycy zafascynowani Bobem Marleyem grają już od dwunastu lat. W Polsce będą promować swój nowy album "Strength To Survive". Nie zabraknie również rodzimych gwiazd, jak Marika & Spokoarmia czy Junior Stress & Sun El Band. Zagra także ekipa Dancehall Masak-Rah - młody i dobrze znany przez publiczność projekt, który mogliśmy usłyszeć na ubiegłorocznym One Love Sound Fest.
Na małej scenie tradycyjnie zabrzmią soundsystemy - rozpoczną się około godzinę przed pierwszym koncertem wieczoru i potrwają tyle samo po zakończeniu wszystkich koncertów. Będą to przede wszystkim ekipy z Polski i z północnej Europy - Szkocji, Wielkiej Brytanii. Wystąpią również Niemcy, Holendrzy i polsko-irlandzki duet Radical Guru & Cian Finn. Bilety można zakupić przez oficjalną stronę internetową festiwalu www.onelove.pl i w internecie na stronach biletin.pl, eventim.pl, ticketpro.pl i ticketportal. ok. Do 31 października cena w przedsprzedaży to 89 zł, potem 99 zł, a w dniu festiwalu 120 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?