Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Informacje o opłatach za śmieci "szczególnie chronione". Więzy krwi w urzędach nie wystarczą

Marcin Walków
Nie wystarczy być synem czy córką, by załatwiać za rodziców sprawy w urzędach. Trzeba mieć upoważnienie lub pełnomocnictwo
Nie wystarczy być synem czy córką, by załatwiać za rodziców sprawy w urzędach. Trzeba mieć upoważnienie lub pełnomocnictwo Paweł Relikowski
Mirosław Rokosz przyjechał do Wrocławia z okolic Obornik Śląskich do siedziby Ekosystemu. - Chciałem sprawdzić, czy rodzice mają zaległości w opłatach za śmieci i w razie potrzeby je uregulować. Nie dowiedziałem się, bo nie mam upoważnienia. Przecież to absurd - bulwersuje się. Chce przecież pomóc w załatwianiu codziennych spraw rodzicom w podeszłym wieku.

Anna Bytońska, rzeczniczka spółki, odpowiada, że informacje o opłatach za śmieci są szczególnie chronione. - Jako podatek lokalny są objęte tajemnicą skarbową - tłumaczy.

Tak samo nie dowiemy się, czy rodzice pamiętali o złożeniu PIT-a. - Choć rozumiemy dobre intencje, nie możemy udzielić odpowiedzi nawet "tak" lub "nie". Złamanie tajemnicy skarbowej to przestępstwo - podkreśla Marta Tarnowska z Izby Skarbowej we Wrocławiu.

Zobacz: Dlaczego ścinają krzewy we wrocławskich parkach?

Okazuje się, że więzy krwi nie wystarczą również, gdy będziemy chcieli zapytać o stan zdrowia mamy czy taty podczas ich pobytu w szpitalu. - Chyba że rodzic wymieni nas w formularzu przy przyjęciu jako osobę upoważnioną do uzyskiwania informacji o stanie zdrowia. Gdy nie wpisze nikogo, nawet mąż czy żona ich nie uzyska. Przepisy są bardzo restrykcyjne - mówi Urszula Małecka, rzeczniczka szpitala przy ul. Koszarowej.

Zobacz też: We Wrocławiu brakuje szczepionek. Wcześniaki zaszczepią tylko za dodatkową opłatą

Agnieszka Sieńko, wrocławski radca prawny, nie pozostawia złudzeń.
- Prawo jest bezduszne wobec pokrewieństwa, gdy nasi rodzice są już starsi i wymagają pomocy w załatwianiu codziennych spraw - mówi pani mecenas. Radzi, by uzyskać od rodziców pisemne pełnomocnictwo.

- Najlepiej w formie aktu notarialnego, ponieważ taki dokument zadziała wszędzie - mówi mec. Sieńko. W takim pełnomocnictwie powinno być zapisane, że syn lub córka mają prawo odbierać i prowadzić korespondencję, zarządzać majątkiem, reprezentować przed urzędami i instytucjami, uzyskiwać informacje o stanie zdrowia i dokumentację medyczną. - Im więcej sfer życia i takich urzędów wymienimy, tym lepiej - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska