Samochód polskiego kierowcy (Mini All 4 Racing) spadł z kilkumetrowego uskoku. - Dla mnie skończyło się fatalnie, dobrze, że nie ucierpiał mój pilot - wyjaśnia Hołowczyc i dodaje, że wcześniej jego auto pędziło wyprzedzając jednego z rywali z prędkością 120-130 kilometrów. - Kiedy zobaczyłem uskok zacząłem hamować. Uderzenie było jednak potężne i choć po samochodzie tego nie widać, dla mnie skończyło się bardzo źle.
Mimo obrażeń Hołowczyc jadący z portugalskim pilotem Felipe Palmeiro próbował kontynuować jazdę, ale przegrał z bólem. Późnym popołudniem czasu lokalnego został odtransportowany helikopterem do jednej z klinik w stolicy Peru, Limie, gdzie był hospitalizowany. Tam potwierdziły się wcześniejsze diagnozy. Hołowczyc został zaopatrzony w gipsowy gorset i jeszcze wczoraj został przewieziony do prywatnej kliniki, dysponującej lepszymi możliwościami diagnostycznymi.
- Krzysztof prawdopodobnie pozostanie kilka dni w szpitalu, a następnie będzie przewieziony do Polski. Po otrzymaniu środków przeciwbólowych, czuł się w miarę dobrze, mija bowiem szok pourazowy i poprawia się kondycja psychofizyczna - poinformował Andrzej Kalitowicz menedżer polskiego zawodnika.
50-letni Hołowczyc po raz ósmy wystartował w Rajdzie Dakar i po raz czwarty musiał się wycofać. Dwukrotnie - w 2009 i 2011 roku - uplasował się na piątej pozycji. Rok temu wygrał, jako pierwszy Polak w historii, jeden z etapów, był też liderem, ale ostatecznie, po awarii samochodu, zajął dziewiątą lokatę.
Problemy mieli także inni polscy kierowcy. - Jechaliśmy dobrze, ale 700 metrów przed metą zakopaliśmy auto na wydmie - przyznał Adam Małysz. - Odkopywanie Toyoty zajęło nam kilka minut - dodał polski mistrz skoków narciarskich.
Wczoraj Orzeł z Wisły pojechał jednak znakomicie awansowali z 21. na 19. miejsce w klasyfikacji generalnej.
W poniedziałek nie miał szczęścia także Szymon Ruta. W Toyocie Hilux polskiego kierowcy awarii uległ przedni napęd. Załoga wielokrotnie musiała odkopywać auto i dotarła na metę ze stratą ponad 5 godzin.
Po czterech etapach 35. Rajdu Dakar najlepiej z naszej ekipy spisują się kierowcy jadących quadami - Rafał Sonik jest na trzeciej pozycji, a Łukasz Łaskawiec na piątej. W gronie motocyklistów dziesiąte miejsce zajmuje Jakub Przygoński.
*Zachwycający pokaz fajerwerków na Nowy Rok w Katowicach ZOBACZ ZDJĘCIA
*Horoskop na 2013 rok ZOBACZ, CO MÓWIĄ KARTY
*Morderstwo w Grodźcu: Syn zabił swoich rodziców i uciekł. Trwa pościg ZOBACZ TWARZ ZABÓJCY
*Akt oskarżenia wobec matki Madzi z Sosnowca TRZY ZARZUTY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?