53-letni Serb zastąpił na tym stanowisku zwolnionego Krzysztofa Szewczyka.
- Nie liczyłem na to, że będzie mi dane dłużej prowadzić zespół, bo decyzja zapadła już przed świętami, a poniedziałkowe zebranie zarządu miało za zadanie tylko utrzymać ją w mocy - przekonuje Szewczyk.
Byłemu już szkoleniowcowi Finepharmu nie pomogła nawet manifestacja poparcia ze strony koszykarek, które przed ostatnim ligowym meczem w 2008 roku wyszły na prezentację ubrane w koszulki z napisem "Trenerze, jesteśmy z Tobą!".
- To był miły gest ze strony dziewczyn, bo chciały w ten sposób pokazać, że dobrze nam się razem pracowało - twierdzi Szewczyk.
Oczywiście odmiennego zdania jest Jan Czarnecki, tytularny sponsor jeleniogórskich koszykarek.
- Profesjonalny klub to nie samorząd klasowy. Do obowiązków koszykarek należy dobra gra, a nie podejmowanie decyzji, kto będzie trenerem. Nie omieszkałem przypomnieć o tym zawodniczkom - zaznacza Czarnecki, który sam zaproponował zarządowi klubu kandydaturę Gajicia.
- Polecił mi go mój przyjaciel Jerzy Świątek, a jest to bez wątpienia osoba dobrze zorientowana w koszykówce - mówi Czarnecki.
Gajić dotychczas był znany z pracy w męskim baskecie. W Polsce prowadził m. in. Bobry Bytom, Unię Tarnów, Sportino Inowrocław i Znicz Jarosław. Teraz zadebiutuje w roli szkoleniowca żeńskiej drużyny.
- Wiem, że dużo ryzykuję, bo koszykówka kobiet to zupełnie inny świat, którym na dodatek nigdy się nie interesowałem - mówi z rozbrajającą szczerością Gajić.
W poniedziałkowy wieczór serbski trener przedstawił się swoim nowym podopiecznym, a we wtorkowe przedpołudnie przeprowadził pierwszy trening. Celem drużyny prowadzonej przez Gajicia ma być utrzymanie pozycji gwarantującej udział w fazie play-off.
- W najbliższych dniach skupię się przede wszystkim na bliższym poznaniu zespołu. Dziś jeszcze nie mogę określić, jaką koszykówkę będziemy preferować, ale na pewno nie będzie wielkich zmian w porównaniu do tego, co było wcześniej. Na to zwyczajnie nie ma czasu - uważa Gajić.
Niewykluczone, że przed wznowieniem ligowych rozgrywek (21 stycznia) zespół Finepharmu zasili Amerykanka Keila Beachem, która dwa lata temu grała już w Jeleniej Górze. 26-letnia skrzydłowa ten sezon rozpoczęła w MUKS-ie Poznań, ale spisywała się zdecydowanie poniżej oczekiwań. W 13 meczach rzucała średnio 8,6 punktów na niewiele ponad 30-procentowej skuteczności. O jej przydatności do drużyny ma zdecydować w najbliższych dniach serbski trener.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?