Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Futbol amerykański: Dom-Bud Kraków Tigers - Devils Wrocław 0:73

JG
W meczu czwartej kolejki Topligi obecni wicemistrzowie Devils Wrocław pokonali na wyjeździe Dom-Bud Kraków Tigers 73:0. Diabły wygrały trzeci mecz w tym sezonie.

Wrocławianie już w drugim z rzędu spotkaniu wystąpili bez swojego podstawowego rozgrywającego Krzysztofa Wydrowskiego. Do Krakowa jechali też po małych roszadach w składzie i odejściu dwóch zagranicznych graczy.

Wrocławianie szybko jednak udowodnili, że są w najwyższej formie. Prowadzenie objęli już po pierwszym biegu całego spotkania - Niles Mittasch urwał się rywalom i pokonał z piłką większą część boiska. Defensywa gości szybko zatrzymała atak prowadzony przez Filipa Mościckiego, a złe odkopnięcie sprawiło, że Devils potrzebowali pokonać niewiele jardów, by zdobyć kolejne przyłożenie.

Do końca pierwszej połowy obraz rywalizacji nie zmienił się. Diabły punktowały łącznie aż ośmiu seriach z rzędu (głównie po długich akcjach biegowych), Tigers w żadnej (o co dbać pomagali też dwaj nowi, amerykańscy zawodnicy Layton Jones i Christopher Adams). Gdy - przy grzmotach zbliżającej się burzy - oba zespoły schodziły na przerwę, podopieczni trenera Poole'a prowadzili 54:0.

W drugiej części tempo meczu wyraźnie opadło a na murawie w składzie gości pojawiło się wielu zmienników. Ulewa sprawiła to, że po obu stronach zdarzały się błędy techniczne przy wznawianiu akcji. Ciągle górą byli co prawda Devils, ale raz w okolice czerwonej strefy zbliżyli się Tigers. Flagi i sack duetu Szymon Adamczyk - Przemysław Cudak, wycofały jednak krakowian na ich połowę. Oznaczało to dla nich drugą w sezonie porażkę do zera.

- W naszym zespole świetnie zagrały wszystkie formacje - skomentował Aleksander Karganovic, rozgrywający Devils. - To prawda, że w tym tygodniu doszło do pewnych przetasowań w naszych szeregach, ale jak widać odnieśliśmy kolejny sukces i jesteśmy gotowi na kolejne - zapewnił młody zawodnik.

W szeregach Devils kolejny świetny mecz rozegrał Niles Mittasch, który zdobył 6 przyłożeń i przebiegł z piłką ponad 300 jardów. Dobrze grali też inni running backowie - Michał Różycki i Tomasz Tarczyński. O nieustanną presję na rozgrywającym Tygrysów dbali Szymon Adamczyk, Layton Jones i Przemysław Cudak. Dobry powrót do składu zaliczył Damian Kogut.

Dom-Bud Kraków Tigers - Devils Wrocław 0:73 (0:34, 0:20, 0:12, 0:7)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska