Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Frasyniuk nie zapłaci mandatu. Straż miejska drwi sobie z opozycjonisty (ZOBACZ)

Bartosz Józefiak
fot. Straż Miejska Wrocławia
Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia Straż Miejska Wrocławia życzy Panu Władysławowi Frasyniukowi wszystkiego najlepszego oraz spełnienia marzeń - czytamy na stronie internetowej tej instytucji. Również takich - dopisują strażnicy, umieszczając znak ograniczenia prędkości do 40 km/h z dopiską: NIE DOTYCZY PANA WŁADYSŁAWA FRASYNIUKA. Skąd ten komunikat?

Ten żartobliwy i ironiczny wpis na stronie straży miejskiej, to odpowiedź na stwierdzenie znanego opozycjonisty, który w wywiadzie dla Gazety Wyborczej krytycznie wypowiedział się o ograniczeniu prędkości do 40 kilometrów na godzinę ustawionym na ulicy Kochanowskiego.

Frasyniuk przyznał również, że otrzymał mandat za przekroczenie prędkości, ale nie zamierza go płacić, bo to zwykłe "łupienie obywateli", a on czuje się przez Straż Miejską upokorzony. Dodał, że jego zdaniem Straż we Wrocławiu zajmuje się uprzykrzaniem życia obywateli.

- Chcieliśmy w ten sposób odpowiedzieć autorytetowi i osobie publicznej, jaką bez wątpienia jest Władysław Frasyniuk - mówi rzecznik Straży Miejskiej Sławomir Chełchowski. - Jesteśmy zdziwieni jego wypowiedzią. Pan Frasyniuk uważa, że przepisy jego nie dotyczą. My faktycznie uprzykrzamy życie obywatelom - tym, którzy łamią prawo. Nie jesteśmy od jego tworzenia, tylko egzekwowania. A wszyscy kierowcy, czy im się to podoba czy nie, muszą się do prawa stosować.

Rzecznik dodał, że ograniczenie ma sens, jeśli spojrzy się na nie oczami mieszkańców ulicy Kochanowskiego i kierowców próbujących włączyć się do ruchu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska