W trzecim wyścigu, a swoim pierwszym, 33-letniego Anglika pociągnęło na wyjściu z pierwszego łuku, zahaczył o tylne koło motocykla należącego do jadącego z przodu Tomasza Jędrzejaka i uderzył w ogrodzenie na prostej przeciwległej do startu. Tam gdzie nie było już pneumatycznej bandy.
Richardson został przewieziony do szpitala, gdzie okazało się, że ma problemy z oddychaniem. Żużlowiec zmarł podczas operacji, a jako przyczynę podano wielonarządowe obrażenia klatki piersiowej, pęknięte płuco i wykrwawienie. Richardson zostawił żonę i trzech synów.
Brytyjczyk pochodził z niezwykle usportowionej rodziny. Dziadek Eric Richardson był piłkarzem, ciotka Julie Clark koszykarką z sukcesami, a wujek Keith Marner pięściarskim mistrzem południowej Anglii. Z kolei matka "Rico" pracowała w stacji telewizyjnej - ScreenSport. Lee nie był jednak pierwszym przedstawicielem speedwaya w swojej familii. W lewo ścigali się także ojciec jeźdźca Colin Richardson oraz wujek Stephen "Steve" Weatherley. Ten ostatni uczestniczył w potwornej kraksie na Hackney Wick Stadium, w której zginął jeden z zawodników. Weatherley został natomiast sparaliżowany od pasa w dół, trafiając na wózek inwalidzki.
Lee Richardson był m.in. indywidualnym mistrzem świata juniorów (Vojens 1999) oraz uczestnikiem cyklu Grand Prix (dwukrotnie stawał na podium turniejów - Cardiff 2004 i Bydgoszcz 2005). W 2002 roku reprezentował WTS Wrocław.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?