Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dolny Śląsk: Dają laptopy i skutery za krew

Violetta Pietrzak
Jeden dawca krwi ratuje życie aż trzem osobom
Jeden dawca krwi ratuje życie aż trzem osobom Dariusz Gdesz
Nie skutkują apele. Krwi w szpitalach jest nadal alarmująco mało. Sytuacja będzie jeszcze gorsza, gdy wraz z nastaniem wakacji dawcy wyjadą na odpoczynek. Jak temu zaradzić? Stacje krwiodawstwa na Dolnym Śląsku znalazły sposób: wśród honorowych dawców losują bardzo atrakcyjne nagrody. Między innymi laptopy i skutery.

W Jeleniej Górze oddając krew, można wygrać laptopa lub skuter. W Legnicy nagrodą są bilety na mecze. Regionalne stacje krwiodawstwa prześcigają się w pomysłach, by skłonić jak najwięcej ludzi do oddania cennego płynu. Pierwsze efekty tych akcji już widać.

W maju do wszystkich punktów podlegających Regionalnemu Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Wałbrzychu zgłosiło się niemal 500 osób więcej niż przed rokiem. Podobnie było w kwietniu, kiedy konkurs ruszył.

Piotr Popławski, zastępca dyrektora Centrum, nie chce popadać w zbytni optymizm. Ale liczy, że taka akcja pomoże w rozwiązaniu problemu z brakiem krwi podczas wakacji. Konkurs będzie trwał do września. Jeśli ktoś w tym czasie odda krew trzykrotnie, może wziąć udział w losowaniu nagród. Są wśród nich skuter, laptopy czy telewizory. Kto zdecyduje się na oddanie mniejszej ilości, może wygrać mniej wartościowe nagrody.

- Zawsze latem mamy spadek ilości pobieranej krwi, a zapotrzebowanie wtedy zwykle wzrasta - tłumaczy Piotr Popławski.
Powodzenie konkursu prowokuje pytanie, czy nie należy płacić za oddawanie krwi, tak jak to robią w Niemczech? W prywatnej stacji krwiodawstwa w Görlitz za jednorazowe oddanie krwi, z której pobiera się osocze, można dostać 100 zł. Jak tłumaczą, nie jest to cena krwi. To rekompensata za stracony czas, forma diety. Stacja zapewnia, że przestrzega wszystkich procedur, a każdy dawca jest przebadany i musi wypełnić ankietę. Przygotowano je także w języku polskim.

U nas dawca nie dostaje ani grosza, jedynie równowartość energetyczną 4500 straconych kalorii. Są to konserwy, orzeszki i krem czekoladowy. Ponadto może liczyć na ułatwienia i zniżki. Ma prawo m.in. do rejestracji do lekarza specjalisty poza kolejnością. Może też skorzystać z wielu refundowanych leków (ich listy dostępne w aptekach). Niektóre miasta, na przykład Świdnica, wprowadziły też zniżki na komunikację miejską.

- Płacenie za krew jest zwyczajnie wskazane - uważa Krystyna Kośna, prezes zarządu regionalnego Polskiego Czerwonego Krzyża w Lwówku Śląskim. - Krwiodawców trzeba szanować i jakoś odwdzięczyć się za to, co robią. To zupełnie normalne - dodaje.

Przez wiele lat pracy w służbie zdrowia wielokrotnie po całym Dolnym Śląsku szukała krwi potrzebnej do ratowania życia. Teraz wie, że lepiej mieć ją w zapasie. Podobnego zdania jest prof. Alicja Chybicka z wrocławskiej kliniki hematologii. - Problem braku krwi jest ciągle obecny w szpitalach - zauważa. - Być może właśnie nagrody czy pieniądze przyciągną więcej osób chętnych do dzielenia się krwią - dodaje pani profesor.

- Na pewno sporo osób chętnie by przyjęło zapłatę - twierdzi honorowy dawca Jerzy Nowicki z Jeleniej Góry. - Temat płacenia za krew jest obecnie często dyskutowany. Ale nie znam nikogo, kto by deklarował, że odda krew tylko dla zarobku - dodaje.

Czy Twoim zdaniem za oddawanie krwi powinno dostawać się pieniądze?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska