Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dolnośląska bitwa o finał Orlen Basket Ligi. Dziś mecz Ślęza Wrocław – BC Polkowice

Dawid Foltyniewicz
PAP/Maciej Kulczyński
KOSZYKÓWKA. Dziś (godz. 18) we Wrocławiu Ślęza podejmie KGHM BC Polkowice w drugim półfinale Orlen Basket Ligi Kobiet. Po pierwszym meczu krok bliżej finału są „Pomarańczowe”.

105:96 - taki wynik wskazuje, że jeden z zespołów zakończył mecz z dość pewnym zwycięstwem. Nic bardziej mylnego! Pierwszy półfinał Orlen Basket Ligi Kobiet to najbardziej emocjonujące i zacięte derby Dolnego Śląska od lat. Ślęza była lepsza w pierwszej i trzeciej kwarcie, a BC w drugiej i czwartej. Po 40 minutach tablica świetlna wskazywała remis 80:80 i do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. Pierwsza z nich też nie przyniosła rozstrzygnięcia! Dopiero w drugiej polkowiczanki wypunktowały rywalki z Wrocławia.

Kapitalny występ zanotowała Alexa Held. Obwodowa Ślęzy zdobyła aż 35 punktów, ale mimo tego nie zdołała poprowadzić swojej drużyny do wygranej. W ekipie BC prym wiodła Brianna Fraser, zdobywczyni 29 „oczek”.

W półfinałach rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw. Na razie bliżej finału jest zespół z Polkowic. Wtorkowe spotkanie pokazało jednak, że koszykarki Ślęzy tanio skóry nie sprzedadzą. - One muszą, a my możemy. Doskonale zdajemy sobie sprawę, z jakim przeciwnikiem będziemy się mierzyły. To drużyna, która na każdej pozycji ma zawodniczkę, która może coś wnieść do meczu i odwrócić jego losy. Trudno tam znaleźć jakieś słabe punkty. Ale absolutnie się nie poddajemy. Naszym zadaniem będzie rozegrać jak najlepsze spotkanie, a co z tego wyjdzie, zobaczymy - skomentowała podkoszowa Natalia Kurach. - Dla nas już sam awans do pierwszej czwórki to duży sukces. Startowałyśmy z pozycji underdoga, na którego nikt nie stawiał i nie wierzył, że możemy dojść tak daleko. Ale nie ukrywam, że chcemy jeszcze więcej. Jesteśmy młodym zespołem, trochę nieobliczalnym i postaramy się sprawić niespodziankę. Myślę, że stać nas na zrobienie czegoś wielkiego - dodaje.

Polkowiczanki nie lekceważą Ślęzy
Trener BC Karol Kowalewski podczas pierwszego półfinału kilkukrotnie łapał się za głowę, mając świadomość, że jego zespół jest o krok od porażki z niżej notowanym rywalem. Przed drugim starciem ze Ślęzą jego podopieczne podkreślają, że do meczu we Wrocławiu podejdą w pełni skoncentrowane.

- Nasze zwycięstwa ze Ślęzą w rundzie zasadniczej teraz nie mają znaczenia. Przed nami nowe wyzwania. Na pewno nie czujemy się pewniakiem do gry w finale i szykujemy się na trudną potyczkę. Nie będzie łatwo, bo po skróceniu sezonu nie ma praktycznie czasu na treningi, a nawet regenerację. Margines błędu jest mały, a właściwie nie ma go wcale - mówi skrzydłowa BC Klaudia Gertchen. - Zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy postrzegane jako faworytki, ale nie myślimy o tym. Jesteśmy nastawione na twardą walkę i wiemy, że nie będzie łatwo o mistrzostwo. Na razie nie ma o czym mówić, bo najpierw trzeba ograć Ślęzę - dodaje.
Drugi półfinał Orlen Basket Ligi Kobiet rozpocznie się dziś o godz. 18 w KGHM Ślęza Arenie. Wejściówki można kupić w serwisie abilet.pl. Transmisję przeprowadzi platforma internetowa Emocje.TV.

Gorzowianki bliżej awansu do finału
W drugiej parze półfinałowej PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów Wielkopolski po bardzo wyrównanym spotkaniu pokonała VBW Arkę Gdynia 74:72. Drugi półfinał zaplanowano na dziś w Gdyni o godz. 18. Transmisja w Emocje.TV.

Centrum Kibica Śląska Wrocław - nowe miejsce w centrum Wrocławia!

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska