Napis witający podróżnych opatrzył się już, postarzał i w ogóle nikomu, do niczego nie był potrzebny. Co innego napis próbujący wypromować żur jako tradycyjną z dziada pradziada wrocławska potrawę. Co prawda żur pisze się przez zet z kropką i u otwarte a nie tak jak na neonie: "zór". Ale to się poprawi. Genialny jest również pomysł - tu też kłania się dopracowanie szczegółów i dokończenie dzieła - żeby staromodne "we Wrocławiu" zastąpić młodzieżowo - smsową formą "we Wrocku". To uwspółcześni i zdynamizuje nieco przekaz płynący z neonu. I uczyni go bardziej zrozumiałym dla pokolenia facebooka, google'a i iphone'a.
Tak czy siak trzeba teraz tylko popracować nad oryginalnym przepisem na "żur po wrockowsku". Potem już tylko budki z wyżej wymienioną potrawą postawić na każdym kroku. No i ogłosić przetarg na światową kampanię promującą "Dobry żur we Wrocku".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?