Co politycy myślą o Schetynie

Beata Kempa, posłanka PiS z Wrocławia, zapowiada, że nie poprze Schetyny. Przede wszystkim dlatego, że komisja śledcza nadal bada tzw. aferę hazardową.

Sam Schetyna uśmiecha się skromnie. - Nie wiem, czy to awans, ale na pewno jest to bardzo prestiżowe stanowisko. Bycie marszałkiem wiąże się też z ogromną odpowiedzialnością - podkreśla Schetyna.

Nowo wybrany marszałek Sejmu będzie wykonywać obowiązki głowy państwa do czasu zaprzysiężenia prezydenta. Nastąpi to najpóźniej 11 sierpnia.

Grzegorz Zniszczę Cię
Ryszard Czarnecki, eurodeputowany PiS

Nie krytykujmy, ale też nie chwalmy dnia przed zachodem słońca. Każdemu trzeba dać szansę.
Grzegorz Schetyna nie ma wizerunku człowieka koncyliacyjnego, a taki powinien być marszałek Sejmu. Może nagle nastąpi w nim meta-morfoza i nagle odkryjemy w nim nowe oblicze - świętego Franciszka z Asyżu, który będzie lał oliwę na wzburzone sejmowe fale, a w przerwach będzie dokarmiał gołębie w okolicach Sejmu lub na wrocławskim Rynku.

Jest dobrym organizatorem o szorstkim sposobie bycia. Teraz powinien stać się również dyplomatą

Marszałek powinien być dobrym organizatorem, musi jednak wiedzieć, że cały spluralizowany Sejm to nie partia, gdzie można, wykorzystując rolę "numeru 2" w partii, nakrzyczeć na podwładnego, waląc pięścią w stół.

Paradoksalnie te bardzo krytyczne opinie dają Schetynie pewną szansę. Oczekiwania wobec niego nie są bowiem duże i każde zachowanie odbiegające od wizerunku "stupajki" czy polityka o przydomku Grzegorz Zniszczę Cię będzie korzystne. Jeśli Grzegorz Schetyna będzie umiał odejść od tego obrazu, to na dzień dobry może uzyskać sporo punktów.

Będzie gołąb, nie jastrząb?
Andrzej Łoś, były marszałek województwa dolnośląskiego

Nie potrafię powiedzieć, czy Grzegorz Schetyna będzie dobrym marszałkiem Sejmu.
Z całą pewnością nie pasuje do obrazu marszałka, takiego, do jakiego przywykliśmy w Polsce. Nie pasuje zresztą także do wizerunku "szefa parlamentu", jaki obowiązuje w innych europejskich krajach. Grzegorz Schetyna to polityk, który ma bardzo zdecydowane poglądy w wielu kwestiach i dość obcesowy sposób bycia. Funkcja marszałka wymaga natomiast sporych talentów dyplomatycznych i łagodności.

Jednak trzeba pamiętać, że Grzegorz Schetyna jest człowiekiem inteligentnym i ma spore zdolności adaptacyjne. Z pewnością wykorzysta te cechy, pełniąc funkcję marszałka.

Kto wie, może z jastrzębia zamieni się w gołąbka? Skoro potrafił zrobić to Jarosław Kaczyński, to dlaczego taka sztuka nie miałaby się udać także Grzegorzowi Schetynie?
Marszałek musi być bystry
Radosław Gawlik, Zieloni 2004, były poseł UW

Grzegorz Schetyna był moim kolegą klubowym, ale to było dawno temu. I w tamtym czasie nie pełnił żadnych ważnych funkcji w klubie parlamentarnym.

Jednak wbrew krążącym opiniom myślę, że da sobie dobrze radę z funkcją marszałka Sejmu. Marszałek powinien być sprawny organizacyjnie i bystry. Powinien przecież rozumieć, co się dzieje w sali obrad. Musi mieć pewne umiejętności dyplomatyczne. Grzegorz Schetyna pokazał ostatnio, że nawet w sytuacjach kryzysowych i niezbyt wygodnych dla siebie takie umiejętności posiada.

Od wielu lat jest w głównym nurcie polityki. Obecnie jest w partii, która ma wszystko: rząd, prezydenta, marszałka. I paradoksalnie, choć powinno to ułatwić jej rządzenie, może je utrudnić. Skończyła się bowiem wymówka, że ktoś przeszkadza i blokuje pewne posunięcia. To będzie dobry sprawdzian dla Platformy Obywatelskiej i dla Grzegorza Schetyny.

Zapanować nad Sejmem
Marek Dyduch, radny wojewódzki, polityk SLD

Marszałek Sejmu powinien umieć wznieść się ponad podziałami partyjnymi, raczej tonować spory, niż je zaostrzać

Parlament jest potężnym i żywym organizmem. Trudno z góry zakładać, czy ktoś poradzi sobie z kierowaniem jego pracami, czy nie. Trzeba pamiętać, że istnieją już procedury, które określają sposób funkcjonowania Sejmu.

Grzegorz Schetyna ma doświadczenie polityczne i obycie w parlamencie. Otwarte pozostaje pytanie, czy uda mu się zapanować nad Sejmem w momencie, kiedy rozpocznie się ostra walka polityczna, a to jest bardzo prawdopodobne. Czekają nas wybory samorządowe, a później parlamentarne.

Marszałek Sejmu powinien umieć wznieść się ponad podziałami partyjnymi, raczej tonować spory, niż je zaostrzać. Nie wiem, czy Schetyna ma w sobie tyle cierpliwości, by łagodzić napięcia, nie opowiadając się po którejś ze stron konfliktu.

Marszałek reprezentuje także Sejm na zewnątrz. Parlamentarzyści oczekują, że będzie to dobrze robił. Jako mieszkaniec Dolnego Śląska życzę Schetynie, żeby mu się powiodło.