Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Celeban chce zarabiać w Śląsku 100 tysięcy złotych. Śląsk daje 50 tysięcy

MAT
Janusz Wójtowicz
Piotr Celeban, najlepszy obrońca Śląska Wrocław ostatnich lat, najpewniej odejdzie do Niemiec. W klubie nieoficjalnie przyznają, że są pogodzeni z tym faktem. Celebanowi w czerwcu kończy się kontrakt ze Śląskiem i zgodnie z przepisami będzie mógł odejść do innego klubu za darmo.

We Wrocławiu oczywiście chcą, aby popularny "Celik" został przy al. Śląskiej. Zaproponowano mu podwyżkę i to sporą. Według naszych informacji Śląsk zaoferował mu podwojenie obecnych zarobków. To oznacza, że za miesiąc gry Celeban otrzymywałby około 50 tysięcy złotych. Ale zawodnik chciałby zarabiać... aż dwa razy więcej. Około 100 tysięcy złotych miesięcznie nie zarabia żaden z piłkarzy Śląska. Dlatego też "Celik" prawdopodobnie przeniesie się do Bundesligi. Interesuje się nim beniaminek naszych zachodnich sąsiadów Fortuna Duesseldorf.

W Śląsku zdają sobie sprawę, że linia defensywy zespołu właściwie przestała istnieć. W klubie nie ma już Dariusza Pietrasiaka, z którym klub rozwiązał umowę. Możliwe jest odejście Amira Spahica, który nie jest faworytem trenera Oresta Lenczyka. Nie wiadomo, czy zostanie podpisana nowa umowa z Mariuszem Pawelcem, któremu również kończy się kontrakt (sam zawodnik chce zostać w klubie). Prawie na pewno w Śląsku nie zostanie Jarosław Fojut, który miał przejść do Celiticu Glasgow, ale wyniku kontuzji Szkoci zrezygnowali z niego.

Na chwile obecną pewni pozostania w klubie mogą być jedynie Tadeusz Socha i Patrik Mraz. Obaj nie byli podstawowymi zawodnikami wojskowych. - W lecie na pewno przeprowadzimy kilka transferów. Przyjdzie do nas prawdopodobnie 3 lub 4 zawodników - mówi nam jeden z działaczy. - Codziennie wpływają do nas oferty od menadżerów. Ale ostateczną decyzję o ewentualnym transferze podejmuje trener Orest Lenczyk - mówi nam działacz.

Nasz rozmówca dodaje, że nie ma też mowy o tym, aby Śląsk wydał na wzmocnienia (koszty transferów i pensji) duże pieniądze. - Nie wydamy na to kilkudziesięciu milionów złotych, bo takich pieniędzy po prostu nie mamy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska