Burze z gradem i temperatury powyżej 35 st. Celsjusza we Wrocławiu? Synoptyk dementuje: "Upały pojawią się dopiero w weekend"

Nad Dolny Śląsk nadciągają upały powyżej 30 st. C., jednak synoptycy z IMGW wskazują, że naprawdę gorąco zrobi się dopiero w sobotę (15 lipca). Tego dnia termometry mogą pokazać nawet 32 stopnie Celsjusza! O prognozę pogody na najbliższy tydzień poprosiliśmy Michała Ogrodnika z IMGW.

- W najbliższym tygodniu (10-16 lipca) spodziewamy się dużej zmienności w pogodzie. W pierwszych dniach fali upałów nie będzie, natomiast maksymalne temperatury mogą oscylować między 26 a 29 stopniami Celsjusza - prognozuje Michał Ogrodnik, synoptyk i meteorolog z IMGW.

Na poniedziałek (10 lipca) IMGW wydało ostrzeżenie I stopnia przed upałami, które miało obowiązywać do godziny 20. Ze względu na spore zachmurzenie komunikat został odwołany. Według aktualnych prognoz, na początku tygodnia termometry pokażą maksymalnie 28-29 st. C. We wtorek (11 lipca) wrocławianie mogą spodziewać się podobnej pogody. Zmiany nadejdą dopiero w kolejnych dniach.

W środę (12 lipca) przez kraj będą przechodzić burze z gradem. Opady przemieszczą się z zachodu na wschód, dlatego najprawdopodobniej deszcz nad Wrocławiem pojawi się w godzinach porannych. W ciągu dnia termometry pokażą nawet 28 stopni. Podobne temperatury utrzymają się również w czwartek i piątek, a w weekend dotrą do nas obiecane upały.

W sobotę (15 lipca) termometry we Wrocławiu mogą pokazać nawet 32 st. C. W niedzielę (16 lipca) będzie nieco chłodniej. Synoptycy zapowiadają około 29-30 st. Celsjusza.

Tu możesz sprawdzać na bieżąco, jak zmienia się pogoda.

Zobacz też: Zapomniany pomnik 2 Batalionu Pułku Grenadierów w Legnicy