Planowana budowa spalarni odpadów w Groszowicach, na terenie sąsiadującym z domami i popularnymi miejscami wypoczynkowymi, budzi poważne obawy mieszkańców. Przede wszystkim z powodu potencjalnej emisji szkodliwych substancji, takich jak dioksyny. Zmartwieni skutkami dla zdrowia, mieszkańcy zaapelowali do władz miasta o podjęcie dialogu.
- Rozumiem, że niektórzy mieszkańcy mogą odczuwać obawy związane z budową jednego z elementów systemu, czyli Instalacji Termicznego Przekształcania Odpadów z odzyskiem energii. Sposób funkcjonowania tego typu instalacji w zakresie ochrony środowiska bardzo szczegółowo określają przepisy zarówno UE, jak i krajowe. Chciałbym zapewnić, że wszelkie ryzyko jakiegokolwiek zagrożenia bezpieczeństwa zostanie zminimalizowane poprzez zastosowanie najnowszych technologii ochrony środowiska i ścisłą kontrolę procesów - mówi Patryk Stasiak, prezes Zakładu Komunalnego w Opolu.
Prezes Stasiak odniósł się także do zarzutu, że spalarnia będzie emitować do środowiska szkodliwe związki takie jak dioksyny i furany.
- Jest to praktycznie wyeliminowane, gdyż przepisy w przypadku tego typu instalacji narzucają konieczność osiągnięcia temperatury spalin na poziomie minimum 850 st. Celsjusza, w której to następuje rozpad tych substancji - podkreśla prezes ZK.
Na koniec podkreśla, że paliwem do produkcji energii cieplej w instalacji będzie tzw. PreRDF i RDF, czyli wysokokaloryczna frakcja odpadów komunalnych, powstała w procesie mechanicznego przetwarzania zmieszanych odpadów komunalnych, a nie jak niektórzy błędnie sądzą -zmieszane odpady komunalne.
Czy spalarni odpadów w Polsce już jest za dużo?
W dyskusji pojawił się jednak drugi, równie ważny argument, na jaki powołują się mieszkańcy Groszowic. Zwracają oni uwagę, że obecnie w Polsce funkcjonuje już wiele spalarni, a liczba ta stale rośnie.
- Niekontrolowany rozwój spalarni może prowadzić do nadmiernego generowania odpadów i konieczności dostarczania większej ilości surowców, co jest sprzeczne z zasadami zrównoważonego rozwoju - tłumaczył podczas wyjazdowego spotkania Parlamentarnego Zespołu ds. Rozwoju Przemysłu Cementowego w Polsce poseł Lewicy Przemysław Koperski.
Podczas spotkania w cementowni Górażdże poseł Koperski zauważył, że przykładem mogą być kraje skandynawskie, gdzie istnieje tendencja do przewożenia odpadów z jednego miasta do drugiego, a nawet z jednego kraju do drugiego ze względu na nadmierną liczbę spalarni. A to z kolei prowadzi do konieczności dostarczania nowych surowców i utrzymania ciągłego przepływu odpadów.
- Rozwój spalarni odpadów powinien być uważnie monitorowany i kontrolowany. Chociaż spalarnie mogą przyczynić się do produkcji energii odnawialnej, generują również toksyczne odpady, które wymagają właściwego zarządzania i eliminacji - dodał poseł Koperski.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?