Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bohater afery Art.B chce listu żelaznego

Marcin Rybak
Andrzej Gąsiorowski - rzekomy bohater jednej z największych afer III RP - poszukiwany od 20 lat listem gończym, złożył w sądzie wniosek o list żelazny.

Na początku lat 90. XX wieku Gąsiorowski był wspólnikiem i jednym z szefów znanej wówczas firmy Art B.

"Afera Art B" była wtedy na czołówkach gazet w całej Polsce. Prokuratura ściga Gąsiorowskiego listem gończym pod zarzutem wyprowadzenia z "polskiego systemu bankowego" przeszło 4,2 biliona starych złotych (dziś ponad 420 milionów).

Od 20 lat Andrzej Gąsiorowski mieszka w Izraelu. List żelazny oznacza oficjalną gwarancję, że jeśli wróci do Polski i stawi się w prokuraturze, nie zostanie aresztowany.

Andrzej Gąsiorowski uważa, że zarzuty są bezpodstawne. Kilka miesięcy temu jego obrońca, wałbrzyski adwokat Wojciech Koncewicz, prosił warszawską Prokuraturę Okręgową o umorzenie śledztwa z powodu przedawnienia. Prokuratura uważa, jednak, że zarzuty stawiane byłemu wiceprezesowi Art B. nie przedawniły się. List żelazny umożliwiłby powrót do Polski, zakończenie śledztwa i przekazanie sprawy ewentualnego przedawnienia do oceny sądowi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska