Dodatkowo od godz. 11.40 drogowcy wprowadzili tak zwaną procedurę awaryjną na bramkach poboru opłat. Choć jak do tej pory przed bramkami (na jezdni Wrocław - Opole) nie tworzył się wielki korek - maksymalnie do 1 kilometra - zdecydowano o ręcznym wydawaniu biletów. Oznacza to, że kierowcy nie stoją już przed bramkami i nie muszą wciskać przycisku i oczekiwać na wydanie biletu, dostaną go prosto od pracownika obsługi bramek na autostradzie. To powinno przyspieszyć całą procedurę.
Cóż z tego, skoro kierowcy, którzy szybko odbiorą bilet i ruszą w kierunku Opola, po kilkunastu kilometrach utkną na kilkadziesiąt minut przed węzłem Brzezimierz.
Na tablicach przed węzłami Bielany Wrocławskie i Krajków wyświetlana jest informacja o zalecanym objeździe zablokowanego odcinka węzłem Wrocław Wschód. Podobnie na tablicach informacyjnych na AOW.
Jak informuje wrocławskiej GDDKiA, wóz patrolowy ze strzałką świetlną znajduje się na końcu zatoru i ostrzega kierowców o problemie drogowym.
Jak informuje wrocławski Zespół Zarządzania Ruchem GDDKiA: - Po wielu próbach połączenia się z Komendą Powiatową Policji Wrocław celem ustawienia patrolu na węźle Wrocław Wschód i kierowania ręcznego ruchem wysłano wiadomość do Centrum Zarządzania Kryzysowego Wrocław z prośbą o interwencję w powyższej sprawie. (...) Policja zapowiedziała jak najszybsze wysłanie patrolu policji drogowej na węzeł Wrocław Wschód w celu kierowania ruchem pojazdów poza autostradę - czytamy w komunikacie.
Czytaj też: Darmowa autostrada to fikcja. Kierowcy na A4 skazani są na korki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?