Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artiom Łaguta przed finałem PGE Ekstraligi: Cel Sparty to 51 punktów i tytuł mistrza Polski

Dawid Foltyniewicz
Artiom Łaguta to najskuteczniejszy zawodnik Betardu Sparty. Jego średnia biegopunktowa to 2,261.
Artiom Łaguta to najskuteczniejszy zawodnik Betardu Sparty. Jego średnia biegopunktowa to 2,261. Paweł Relikowski
Betard Sparta Wrocław do niedzielnego rewanżu PGE Ekstraligi przystąpi bez kontuzjowanego Macieja Janowskiego i ze stratą 12 punktów do Platinum Motoru Lublin. – Będziemy jechali o wszystko. Chcemy zdobyć co najmniej 51 punktów i zostać mistrzem Polski – zapowiadał na czwartkowej konferencji prasowej Artiom Łaguta.

W porównaniu do przedsezonowych przewidywań ekspertów obsada finału PGE Ekstraligi nie jest żadnym zaskoczeniem. Betard Sparta i Platinum Motor jeszcze przed startem rozgrywek były wskazywane jako główni faworyci do złota. Nieco większe szanse na triumf dawano zespołowi z Wrocławia, która wydawała się nie mieć słabych punktów. Trener Dariusz Śledź w trakcie sezonów dysponował pięcioma silnymi seniorami i Bartłomiejem Kowalskim, jednym z najlepszych juniorów na świecie.

Gdy wrocławianie kroczyli od zwycięstwa do zwycięstwa, zgodnie podkreślali, że na razie nie mają czego świętować, bo najważniejsze rozstrzygnięcia zapadną dopiero w fazie play-off. A w jej trakcie ekipę WTS-u dopadł pech. Najpierw Tai Woffinden podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii doznał złamania w lewej dłoni, a następnie Maciej Janowski uszkodził staw skokowy. „Spartanie” przystąpili więc do pierwszego finału bez dwóch podstawowych zawodników i przegrali w Lublinie 39:51. Zważywszy na okoliczności, jest to niezły wynik. Z drugiej strony daje Betard Sparcie niewielkie szanse na sięgnięcie po złoto.

Bardzo prawdopodobne, że w niedzielę na tor powróci Woffinden. – W sobotę Tai zamierza spróbować swoich sił na torze. Odpowiedź, czy wystąpi w finale, poznamy więc dzień przed meczem – zdradził trener Śledź. Nawet jeśli Brytyjczyk faktycznie będzie zdolny do jazdy, gospodarzy i tak czeka nie lada wyzwanie. Aby wrocławianie zostali mistrzem Polski, muszą pokonać Platinum Motor różnicą co najmniej 12 punktów. W dużym skrócie – wynik 51:39 da im tytuł.

Sęk w tym, że „Koziołki” przyjadą na Stadion Olimpijski w najsilniejszym składzie, na czele z Bartoszem Zmarzlikiem, Dominikiem Kuberą i Fredrikiem Lindgrenem. Wspomniani zawodnicy znajdują się w czołowej czwórce klasyfikacji przejściowej cyklu Grand Prix. Warto podkreślić, że obrońcy tytułu w tym sezonie tylko raz zakończyli ligowe spotkanie z dorobkiem poniżej 40 punktów (34:56 z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz).

Wszystko przemawia więc za drugim z rzędu złotem dla Platinum Motoru. Betard Sparta zapowiada jednak walkę o tytuł do samego końca. – Będziemy jechali o wszystko. Chcemy zdobyć co najmniej 51 punktów i zostać mistrzem Polski – powiedział na czwartkowej konferencji prasowej Łaguta.

Transmisja rewanżowego finału PGE Ekstraligi w niedzielę o godz. 19:15 na antenie Canal+ Sport 5 i w Canal+ Online. Wcześniej – o godz. 16:00 (Canal+ Sport 5, Canal+ Online) – drugie spotkanie o brązowy medal. Bliżej wywalczenia krążka są żużlowcy For Nature Solutions KS-u Apatora Toruń, który w pierwszym starciu pokonali Tauron Włókniarza Częstochowa 50:40.

Guder & Janas. "Oburza mnie propozycja dla Marcina Torza"

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska