Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Architekt miejski: Na Świebodzki powinny wrócić pociągi

Bartosz Moch
Piotr Fokczyński
Piotr Fokczyński Pawel Relikowski / Polska Press
Z sentymentem podchodzę właśnie do dworca Świebodzkiego i cieszę się, że „Gazeta Wrocławska” prowadzi akcję promującą przywrócenie tego obiektu dla kolei - mówi Piotr Fokczyński, architekt miejski. - Marzę, żeby uruchomić chociaż jedną nitkę dla połączeń lokalnych, które startowałyby ze Świebodzkiego. To byłby już olbrzymi krok w kierunku rewitalizacji nie tylko samego dworca, ale całego potężnego terenu wokół tego obiektu - dodaje. Z Piotrem Fokczyńskim rozmawia Bartosz Moch.

Gazeta Wrocławska od kilku tygodni prowadzi akcję „Oddajcie nam Świebodzki”. Czy prywatnie również jest Pan po stronie osób wspierających pomysł ponownego uruchomienia tego zabytkowego dworca?
Jestem zdecydowanie zwolennikiem przywrócenia Świebodzkiego dla pociągów. Istnieją dwie możliwości rewitalizacji starych dworców i ilekroć zastanawiam się nad tym problemem, to do głowy jako wzór przychodzi mi Paryż. Tam jest sześć dworców, z czego wszystkie są czołowe i wzorcowo wpisują się w architekturę miasta. Pierwszy sposób rewitalizacji to właśnie przywrócenie dworca dla pociągów, a drugi wykorzystanie go w innym celu. Tu również Paryż może służyć za punkt odniesienia. Przecież Muzeum Orsay z najlepszym zbiorem dzieł impresjonistów w Europie znajduje się właśnie na terenie starego dworca. Moim zdaniem w przypadku Świebodzkiego powinniśmy jednak najpierw zastanowić się nad wykorzystaniem obiektu w jego funkcji pierwotnej, czyli jako dworzec kolejowy. Być może w ograniczonym zakresie, z wyłącznie pojedynczymi połączeniami, ale to już będzie duży krok w dobrym kierunku. Utrzymanie któregoś z peronów na Świebodzkim jest najlepszym rozwiązaniem.

Wciąż jednak pociągi na tym dworcu wydają się mało realnym pomysłem…
Musimy zacząć działać na rzecz poprawy sytuacji na tym obiekcie. Kiedyś słyszałem o bardzo ciekawym pomyśle kolei łączącej funkcje rekreacyjną i turystyczną z muzealną, która byłaby łącznikiem między muzeum kolejnictwa w Jaworzynie Śląskiej, a Dworcem Świebodzkim. Wrocławianie mogliby wsiadać na zabytkowym dworcu, żeby pojechać specjalną linią do muzeum kolejnictwa w Jaworzynie. Nawet taka funkcja ruchowa dla Świebodzkiego byłaby lepszym rozwiązaniem od tego, co mamy obecnie.

Pomysłów na wykorzystanie Świebodzkiego jest dużo. Są głosy za stworzeniem pętli autobusowej i łącznika Świebodzkiego z dworcem Wrocław Główny. Inni twierdzą, że najlepszym rozwiązaniem byłoby zorganizowanie tam muzeum kolei. Następni są zdania, że ten dworzec powinien być przedłużeniem komunikacji miejskiej z odleglejszymi rejonami miasta. Która wizja jest Panu najbliższa?
Prywatnie ta ostatnia, bo właśnie koncepcja wpisania tego dworca w komunikację miejską jest najbliższa definicji dworca czołowego. Na zachodzie takie rozwiązania są na porządku dziennym. Pociąg dojeżdża do dworca, pasażerowie wysiadają, wychodzą na duży, publiczny plac, który jest także węzłem komunikacyjnym, z którego mogą wsiąknąć w miasto. Jest to również rozwiązanie, które w przypadku Dworca Świebodzkiego i całego Wrocławia jest najbardziej naturalne biorąc pod uwagę koszty oraz potrzeby. I widzę jeszcze jedną szansę dla tego zabytkowego obiektu, o której Pan nie wspomniał, a która kiedyś była dyskutowana…

Jaką?
Świebodzki jako głowica terminalu lotniczego. Terminal jest bowiem przygotowany do bocznicy kolejowej, jest tam zaprojektowane specjalne miejsce na wiązkę torów. To nie jest wcale wizja pozbawiona sensu. Wyobraźmy sobie, że ktoś kto chce się dostać na lotnisko, które znajduje się na obrzeżach miasta. Może wsiąść na Świebodzkim w samym centrum do pociągu i błyskawicznie dostać się do terminalu. Co więcej, pasażerowie mogliby nawet odprawić się na dworcu Świebodzkim i potem w kilka minut dostać się do bramki na swój samolot. To samo w drugą stronę: przylatujemy do Wrocławia, wsiadamy w pociąg i za chwilę jesteśmy w ścisłym centrum. Takie rozwiązanie też warto wziąć pod uwagę.

Wsiadał Pan do pociągu na Świebodzkim ponad 20 lat temu?

Oczywiście, zawsze jak chciałem pojechać na narty do Szklarskiej Poręby to wszystkie pociągi w tamtym kierunku startowały ze Świebodzkiego. Dlatego z sentymentem, jak pewnie wielu wrocławian, podchodzę właśnie do tego dworca i cieszę się, że „Gazeta Wrocławska” prowadzi akcję promującą przywrócenie tego obiektu dla kolei. Ta dyskusja jest na pewno potrzebna. Marzę, żeby uruchomić chociaż jedną nitkę dla połączeń lokalnych, która startowałaby ze Świebodzkiego. To byłby już olbrzymi krok w kierunku rewitalizacji nie tylko samego dworca, ale całego potężnego terenu wokół tego obiektu. Budujące jest to, co stało się z dworcem Wrocław Główny, gdzie uważam, że potencjał został w pełni wykorzystany. Obok ważnej funkcji komunikacyjnej pełni on również role komercyjne, restauracyjne i wiele innych.

Jakie są największe architektoniczne wady i zalety Dworca Świebodzkiego?
Wad nie widzę żadnych. Architektonicznie to jest przepiękny obiekt, powiem więcej - to perełka Wrocławia. Bardzo ubolewam nad tym, co się tam teraz dzieje… Targowisko czy dom strachów w tak zabytkowym obiekcie to bardzo przykra sytuacja. Widać, że jest to budynek trochę niechciany, brakuje pomysłu jak go wykorzystać. Jeżeli dalej będziemy działać w ten sposób, to Świebodzki swojej świetności nie odzyska. Odpowiednia rewitalizacja tego dworca i placu przed nim mogłyby spowodować, że odkrylibyśmy nową wizytówkę Wrocławia, którą umieszczalibyśmy na pocztówkach. Potrzebujemy jednak zarysować konkretną wizję, w jakim kierunku chcemy zmierzać. Na razie każdy ma swój pomysł i na tym się kończy. A osobiście bardzo chciałbym być świadkiem procesu rewitalizacji dworca, gdy będę jeszcze aktywny zawodowo.

Członek zarządu województwa Jerzy Michalak jest zwolennikiem ponownego otwarcia Świebodzkiego dla pociągów, prezesi Kolei Dolnośląskich i PKP również, podobnie miłośnicy kolei oraz architekt miasta, Piotr Fokczyński. Skoro wszyscy są za, to gdzie jest problem, że na zabytkowym dworcu wciąż mamy targowisko?

Wydaje mi się, że brakuje spotkania wszystkich osób życzliwie zainteresowanych Świebodzkim i doprowadzenia tego rosnącego entuzjazmu do podjęcia realnych działań. Potrzebujemy szczegółowej debaty na temat ryzyka i problematyki związanej z rewitalizacją obiektu, ale także otoczenia. Od tego powinniśmy zacząć, a następnie przejść do konkretów, które pozwolą nam ewentualnie zrewidować projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, a kolej jako właściciel sporej części tych terenów będzie mogła na nowo podejść do tego zagadnienia pod kątem biznesowym.

Jeżeli nie przywrócimy go dla pociągów - to co możemy zrobić ze Świebodzkim? W jaki sposób go wykorzystać?
Kolej byłaby najlepsza, ale na początku rozmowy przywołałem piękne muzeum w Paryżu na terenie starego dworca. Tego typu przeznaczenie również byłoby pozytywnym krokiem. Możliwa jest również budowa w środku tego dworca komercyjnego, śródmiejskiego pasażu składającego się z różnego rodzaju aktywności. Pewnie znalazłoby się miejsce na powierzchnię biurową, teatr czy hotel i restauracje. Potencjał tego obiektu, poddanego odpowiedniej przebudowie, jest naprawdę duży. Mimo wszystko funkcja kolejowa, nawet w małym zakresie, powinna być pierwszym wyborem, gdy myślimy o przyszłości Świebodzkiego.

Problem Dworca Świebodzkiego nie dotyczy wyłącznie samego budynku, ale również jego okolicy z ulicą Robotniczą, której wygląd i otoczka są dalekie od ideału.
Poruszył Pan bardzo ważną kwestię. Rzeczywiście, obecnie ten rejon wygląda źle. Wiele lat pracowaliśmy nad planami zagospodarowania przestrzennego i muszę przyznać, że pomimo iż jest to teren bardzo trudny, ma on spory potencjał. Niestety. Miejscowy plan zagospodarowania nigdy nie został uchwalony, ponieważ niedomknięte są pewne wytyczne do niego i uwarunkowania wynikające chociażby z intensywności użytkowania korytarza kolejowego. Nie chcę wdawać się w szczegóły, ale to z pewnością utrudnia znalezienie inwestora. Wrocław tak samo jak Paryż z jego XIII dzielnicą czy rozpoczęta budowa dziewiętnastej dzielnicy w Warszawie jak najszybciej powinien wykorzystać potencjał tego miejsca i wpisać je w nowej funkcji w tkankę miejską. Projekt planu mamy bardzo mocno zaawansowany.

Co zatem po kolei powinniśmy zrobić, żeby Dworzec Świebodzki i cała ulica Robotnicza odzyskały swój dawny blask?
Po pierwsze jak najszybciej zakończyć dyskusję o przywróceniu ruchu na Świebodzki i doprowadzić ją do konkretnych wniosków i możliwych rozwiązań. Wówczas gdy ustalimy faktyczne cele, które możemy na tym obiekcie zrealizować, będziemy mogli przystąpić do planowania rewitalizacji dworca oraz całego terenu pomiędzy przyszłą trasą Strzegomską , torami i śródmiejską trasą południową. Na finalnym etapie będzie możliwe zamknięcie planu zagospodarowania tych terenów. Tym samym stworzylibyśmy podstawę analiz inwestycyjnych dla każdego podmiotu, który chciałby tam zainwestować oraz dla kolei, która mogłaby rozmawiać o sprzedaży swoich nieruchomości i aktywów z potencjalnymi zainteresowanymi.

Te wszystkie działania pozwoliłyby ożywić Świebodzki?
Tak, bo możemy zacząć etapować i na początek zająć się „perełką”, jaką jest dworzec. Jeżeli okazałoby się, że sam Świebodzki to jednak za mało, to na podstawie planu można przynajmniej zacząć szukać inwestora, który wybuduje kawałek powierzchni komercyjnej obok dworca i połączy to w pakiecie w architektoniczną całość. Wówczas pojawia nam się paleta możliwości, ale i tak najważniejsze do dalszego etapowania jest określenie czy ten dworzec ma służyć funkcji kolejowej czy nie.

Czy za 10 lat spotkamy się na Świebodzkim wsiadając do pociągu?
Odpowiedź na to pytanie mogę oprzeć tylko na mojej intuicji i marzeniach. Myślę, że spotkamy się tam w jakimś pociągu. Nie wiem czy w formie ważnych połączeń lokalnych, czy jednak bardziej w roli rekreacyjnej, ale kolej powinna wjechać ponownie na Dworzec Świebodzki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska