Zbliża się synod archidiecezji wrocławskiej o nawróceniu i odnowie życia Kościoła. Trwają już do niego przygotowania. Niektórzy może kojarzą słowo synod z jakimś zgromadzeniem, czy zebraniem ważnych ludzi w Kościele. Okazuje się, że to jednak proces. Już w parafiach działają zespoły presynodalne. Na czym ma polegać synod?
bp Maciej Małyga: Synod rozpocznie się w maju. Ale już przeżywamy go jako diecezjalne rekolekcje. Nie chodzi nam o ustanowienie nowego prawa, przepisów, czy organizacji. Chodzi o nowe doświadczenie wiary. I to już widać. 26 listopada do kościoła pw. Najświętszej Marii Panny przybyło modlić się w intencji synodu ponad tysiąc osób. Od Góry przez Wrocław po Ziębice. Zatem synod diecezjalny nazwałbym bardziej przeżyciowym niż prawnym. Ja na to patrzę, jak na archidiecezjalne rekolekcje.
Dlaczego zatem teraz zwołuje się synod diecezjalny? Jest jakaś szczególna potrzeba?
To, że nawrócenia potrzebujemy, to wiedzą wszyscy. Czy bardziej związani czy mniej z Kościołem. Potrzebujemy odnowy życia. I ten pomysł synodu zrodził się nie w głowach biskupów, czy księży, ale wiernych świeckich. Padła propozycja, żeby zebrać się, spotkać się, przemodlić i przemyśleć, co jest dla naszej diecezji ważne. Wystarczy przejść przez Wrocław i na każdym kroku napotykamy kogoś, kto tej wiaty nie podziela. Może ma o nią pytania. Może sami mamy o to pytania. Spotkamy np. kogoś, kto jest muzułmaninem i jest autentycznie religijny. Będzie chciał poznać nasze motywacje z zaciekawieniem. Zapyta np. jak możecie wierzyć, że Bóg jest jeden w trzech osobach albo że Bóg umarł na krzyżu? Przecież to niegodne Boga. Dlatego potrzebne nam pogłębienia wiary, a to od razu zmienia całość naszego życia.
Cały wywiad do obejrzenia tutaj:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?