- Na pewno jesteśmy zadowoleni z wyniku. On był dla nas najważniejszy. To było widać w meczu. Momentami graliśmy zbyt nerwowo. Ale nie mam tu żadnych słów krytyki, bo wszyscy rozumiemy sytuację Legii.
- Żałuję straconej bramki na początku drugiej połowie. Wydaje mi się, że przez nią zbyt mocno zaczęliśmy myśleć o defensywie, a nie o atakowaniu. Na szczęście zdobyliśmy ładną trzecią bramkę. Mimo wszystko duży plus za zwycięstwo, grę obronną. Nie widziałem zbyt wielu stuprocentowych sytuacji Zagłębia - może mam złe wrażenie. Z tej optycznej przewagi nie wynikało nie wiadomo ile - podkreślił Vuković.
- Z Pawłem Wszołkiem już współpracowałem, a to ułatwia dalszą pracę. Wiemy, czego możemy się po sobie spodziewać. Historia zatoczyła koło, bo jak pierwszy raz zaczęliśmy współpracować to Paweł też wracał po długim czasie niegrania. Paweł to dla mnie osoba godna zaufania - zaznaczył trener Legii.
- Naszym największym problemem jest to jak wygląda tabela. Zobaczymy, jaka będzie przyszłość Luquinhasa. Wydaje mi się, że transfer jest dosyć blisko. Na tę chwilę wygląda to tak, że Luquinhasa nie będzie już z nami. Jeżeli jednak w przyszłym tygodniu to się nie wydarzy to wszystko jest możliwe - podkreślił Vuko.
EKSTRAKLASA w GOL24
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?