Platforma Obywatelska poszerza swój wyborczy projekt pt. "Koalicja dla Wrocławia". Dołączyli już do niego:
- Zieloni
- Wrocławskie Forum Osiedlowe,
- Wrocławski Ruch Obywatelski,
- stowarzyszenia Akcja Miasto (dzisiaj)
Akcja Miasto powstała w 2014 roku i jest uznawana za największy ruch miejski we Wrocławiu, w którego skład wchodzą mieszkańcy z różnych środowisk. Zajmuje się zabytkami, przestrzenią miejską, komunikacją, zrównoważonym transportem, zielenią i budżetem obywatelskim.
- Cieszę się, że tak liczna grupa jest zainteresowana, żeby Wrocław był miastem z lepszymi rozwiązaniami. Zbudowaliśmy szeroką koalicję dla Wrocławia i szeroki będzie także program wyborczy, Liczymy na pomysły i dobre rozwiązania Akcji Miasto - mówiła wiceprezydent Renata Granowska z Platformy Obywatelskiej.
Akcja Miasto firmuje siebie jako głos mieszkańców w ważnych i codziennych sprawach.
- Koniec ery banowania przez prezydenta Jacka Sutryka. Czas na podmiotowe traktowanie mieszkańców, dlatego nie może nas tutaj zabraknąć. Z wielką przyjemnością przyjęliśmy propozycję, by dołączyć do Koalicji dla Wrocławia i rozpocząć pracę nad programem dla Wrocławia. Taki sojusz jest dla nas naturalny - stwierdza Jakub Nowotarski, prezes Akcji Miasto.
Nie raz jej członkowie deklarowali, że są od tego, by patrzeć władzy na ręce. Jak to będą robić w przypadku, gdy Platforma rządziłaby po wyborach we Wrocławiu, a to właśnie z nią w koalicję weszli społecznicy i aktywiści miejscy?
- Dalej będziey w tej roli. Nie chodzi o relację "ja kontra władza". Chodzi o transparentność, żeby mieszkańcy wiedzieli, jak są podejmowane decyzje i wydawane pieniądze. My swojej roli nie zmienimy. Czy będziemy poza ratuszem, czy staniemy się częścią rady miejskiej i koalicji, która może przejąć władzę - przekonuje J. Nowotarski.
Jak patrzeć władzy na ręce, jeśli z partią zdobędzie się władze?
Niektórzy zastanawiają się, czy podpisanie takiej koalicji nie jest upolitycznieniem organizacji, która przyzwyczaiła mieszkańców do bycia niezależną od politycznych wpływów.
- Tematy, którymi się zajmowaliśmy i którymi się zajmiemy, są praktycznymi sprawami ważnymi dla mieszkańców. Źle się dzieje we Wrocławiu z powodu decyzji Jacka Sutryka. Dzisiaj rozmawiamy o nowym modelu funkcjonowania miasta i zarządzania nim. Chcemy większej transparentności. Myślę, że nasi partnerzy to rozumieją. Ja się nie przejmuję czarnym scenariuszem, bo jestem dobrej myśl - oświadcza prezes Akcji Miasto.
Ciekawie, co się stanie, jeżeli PO przejmie stery we Wrocławiu i będzie podejmować decyzję nie po myśli Akcji Miasto. Czy wówczas organizacja zdobędzie się na krytykę i wystąpienie z koalicji? Po dołączeniu do nurtu PO miejskich aktywistów - przeciwników rządów Jacka Sutryka, pozostaje jedna ważne wątpliwość.
Co zrobi Akcja Miasto, jeśli "Koalicja dla Wrocławia" rozszerzy się na Jacka Sutryka i PO jednak poprze w wyborach obecnego prezydenta miasta?
- Jeżeli Jacek Sutryk będzie kandydował z poparciem Platformy, w tym samym momencie zawiązana "Koalicja dla Wrocławia" się rozpada i nas tam nie ma. Dołączyliśmy na zaproszenie Michała Jarosa. Odejdziemy, jeśli dołączy Jacek Sutryk - stawia sprawę jasno prezes Nowotarski.
Nadal nie wiemy oficjalnie, czy PO poprzez Jacka Sutryka w wyborach samorządowych.
- Jakub Nowotarski powiedział wszystko, co trzeba w tym temacie - uśmiecha się Michał Jaros, szef PO na Dolnym Śląsku
Oznacza to w tym momencie tyle, że partia Donalda Tuska nie poprze Jacka Sutryka w wyborach na prezydenta Wrocławia, co może okazać się jego politycznym gwoździem do trumny. Wskazuje na to także dobór koalicjantów przez PO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?