W poniedziałek około 6 rano oficer dyżurny wrocławskiej policji otrzymał anonimowy telefon o bombie, podłożonej na Dworcu Głównym PKP. Służby natychmiast zaczęły działać. Nie wstrzymano jednak pracy dworca i nie ewakuowano wszystkich znajdujących się tam pasażerów.
Policjanci oraz funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei dokładnie przeszukali cały obiekt. Nie znaleziono jakiegokolwiek podejrzanego ładunku. Bardzo szybko namierzono za to autora fałszywego alarmu. W chwili zatrzymania przez policję mężczyzna był pijany. Ze swoją dziewczyną pokłócił się w poniedziałek wcześnie rano. To jej na złość chciał sparaliżować pracę największego kolejowego dworca w regionie.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?