Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

750 tys. zł długu po chrześcijańskim koncercie "Chwała Mu" na stadionie we Wrocławiu. Ruszyła internetowa zbiórka

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Koncert "Chwała Mu" przyniósł spore straty. Organizatorzy proszą sympatyków o pomoc w spłaceniu zobowiązań
Koncert "Chwała Mu" przyniósł spore straty. Organizatorzy proszą sympatyków o pomoc w spłaceniu zobowiązań Maciej Rajfur/Polska Press
Wielki chrześcijański koncert na stadionie we Wrocławiu i… wielkie zadłużenie. Po sobotnim (8 lipca) wydarzeniu zatytułowanym "Chwała Mu", które odbyło się na stadionie Tarczyński Arena, organizatorzy podali, że wpadli w spory dług. Wyjaśniają dlaczego.

Koncert "Chwała Mu" to jedno z największych w Polsce chrześcijańskich spotkań tego typu. Wcześniej odbyło się w łódzkiej Atlas Arenie, gdzie przyciągnęło 10 tysięcy osób. Podczas koncertu na stadionie Tarczyński Arena w minioną sobotę (8 lipca) modliło się 25 tysięcy ludzi. Stanęła tam ogromna scena, wystąpili profesjonalni muzycy.

Organizatorem przedsięwzięcia była fundacja Rozpal Wiarę, która przed koncertem we Wrocławiu zapowiadała przybycie 30 tysięcy osób. Ostatecznie było nieco mniej, bo 25 tysięcy ludzi, co i tak w skali kraju, i przy okazji takich wydarzeń, okazało się dobrym wynikiem.

Więcej o samym koncercie oraz zdjęcia z wydarzenia znajdziesz tutaj:

Dzień po wydarzeniu we Wrocławiu (w niedzielę, 9 lipca) fundacja Rozpal Wiarę poinformowała oficjalnie w mediach społecznościowych, że całe wydarzenie nie tylko się nie zwróciło, ale jeszcze wygenerowało ogromny dług wielkości 750 tys. złotych.

Jak podają organizatorzy, koncert w znaczącej części został sfinansowane z dochodów ze sprzedaży biletów, a także ze środków i oszczędności własnych fundacji. Trzecim źródłem środków były fundusze od sponsorów i darczyńców prywatnych.

Mimo tego, ekonomiczny bilans wydarzenia okazał się znacząco ujemny. Zabrakło pieniędzy, które mogłyby w całości pokryć koszt wydarzenia.

Dlaczego tak się stało?

Fundacja od razu po podaniu informacji o długu przedstawiła powody takiego stanu rzeczy.

"Przede wszystkim, ze względu na decyzję o cenach biletów, którą podjęliśmy przed rozpoczęciem sprzedaży. Zależało nam na tym, aby kwota za ich zakup była dogodna dla wszystkich odbiorców. Dlatego wyszliśmy z propozycją korzystniejszego wariantu cenowego dla osób mających gorszą sytuację finansową. Bilet można było nabyć za cenę regularną 100 zł lub za 70 zł - cenę pomniejszoną, a także za darmo, kiedy ktoś zwrócił się z prośbą o uczestnictwo w spotkaniu, tłumacząc swoją sytuację." - wyjaśniają przedstawiciele fundacji Rozpal Wiarę.

Ceny biletów ustalono zdecydowanie poniżej cen rynkowych dla tego typu współcześnie organizowanych wydarzeń na stadionach.

"Jeśli w wydarzeniu uczestniczyłoby 30 tys. osób, a wszystkie z osób kupiłyby bilet po cenie regularnej - z pewnością moglibyśmy zrealizować zamierzone cele i założenia budżetowe. Na ten moment pozostaje nam zadłużenie bliskie 750 tys. zł." – podają organizatorzy.

Wobec takiego rozwoju wydarzeń fundacja rozpoczęła zbiórkę internetową i zachęca każdego, kto wesprzeć tego typu inicjatywy do pomocy w spłaceniu długu.

W ciągu jednego dnia zebrano ponad 100 tysięcy złotych. Po wpisach przy zbiórce widać, że pieniądze przelewają w dużej mierze uczestnicy wydarzenia, ale nie tylko.

"Nie mogłem być, moja rodzina z okolic też nie dotarła, mimo zaproszenia. Ale znam wartość uwielbienia i modlitwy wstawienniczej. Wierzę, że taka inicjatywa jest potrzebna, aby rozpalać wiarę w tych czasach!" – napisał jeden z internautów, który wysłał organizatorom 500 złotych.

"Niestety nie udało mi się pojechać na to wydarzenie, na którym bardzo pragnąłem być. Mogę chociaż tyle zrobić, by pomóc spłacić dług" – stwierdza Krystian Pisarz, który także dorzucił się do zbiórki.

Zobacz także:

Czy sztuczna inteligencja może nam się wymknąć spod kontroli? Naukowiec odpowiada:

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska