52 parlamentarzystów PiS w miastach Dolnego Śląska

- To, co się dzieje teraz ze służbą zdrowia, może oznaczać katastrofę - mówił podczas sobotniego spotkania z mieszkańcami Legnicy poseł PiS Bolesław Piecha, były wiceminister zdrowia. - Dlatego od poniedziałku rozpoczynamy zbieranie podpisów pod petycją o likwidację Narodowego Funduszu Zdrowia. Jego funkcjonowanie cechuje bezduszność urzędnicza i mamy obawy, że jest tam korupcja.

Poseł podkreślił, że jego partia chce zadbać o najsłabszych obywateli kraju. A do nich zaliczają się dzieci. - Nie ma stomatologów w szkołach, więc uśmiech dzieciaków jest szczerbaty - skwitował sytuację były wiceminister zdrowia.

W sobotę na Dolny Śląsk przyjechało ponad 50 posłów i senatorów PiS. Odwiedzili główne miasta regionu, a także mniejsze, a nawet wsie. Do Legnicy zawitało 16 parlamentarzystów. Na spotkanie z nimi przyszło około 100 legniczan. Skąd pomysł na takie spotkania?

- Chcemy docierać z naszym programem do jak największej liczby wyborców - mówi Elżbieta Witek, posłanka z Jawora. - Przekonaliśmy się, że bezpośrednie spotkania z wyborcami są najlepsze. Ludzie w małych miejscowościach i wsiach nie mieli dotychczas z nami kontaktu. Pokażemy im, jaki jest PiS.

Wiceprezes partii Adam Lipiński, poseł z okręgu jeleniogórsko-legnickiego zaatakował PO, że od wielu miesięcy ogranicza rolę opozycji. - PO powołała komisję hakową - grzmiał poseł Lipiński. - Szuka ona czegoś na poprzednią władzę. Nasi parlamentarzyści są ciągle przesłuchiwani, co ogranicza możliwość działania.

Posłowie PiS mają także pretensję o obcięcie budżetowych dotacji na działalność partii. Wykluczyli jednocześnie koalicję z SLD. Ewentualnie mogą taką zawiązać z PSL.

- Znalazłem ulotkę na ulicy i z ciekawości przyszedłem na to spotkanie - mówi legniczanin Jacek Nadybski. - Nie żałuję, bo w telewizji czegoś takiego nie usłyszę.

Z Legnicy posłowie ruszyli dalej w teren, m.in. do Lubina, gdzie wspominali o sprzedaży kolejnych akcji KGHM przez rząd PO, mimo wcześniejszych obietnic Donalda Tuska, że do tego nie dopuści. Byli też w Polkowicach.

Do Jeleniej Góry przyjechało 7 parlamentarzystów, m.in. Marzena Machałek i Arkadiusz Mularczyk. Podsumowali swoją podróż po byłym województwie jeleniogórskim. W spotkaniu uczestniczyło około 80 osób. Ludzie pytali głównie o sprawy związane z ubezpieczeniami społecznymi, skarżyli się na wysokie bezrobocie i służbę zdrowia. Zwrócili też uwagę na to, żeby bardziej pilnować nadchodzących wyborów. Według mieszkańców, w czasie wyborów potrzebnych jest więcej mężów zaufania.