Patryk stanął jeszcze dwukrotnie pod taśmą, lecz po trzecim swoim występie zasłabł w parkingu, stracił przytomność i trafił do szpitala. Z urazem głowy.
Junior został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej, ale jego stan jest stabilny. Są też przy nim oczywiście rodzice.
Dodajmy, że Kociemba to twardy młodzieniec i właśnie charakterem przekonał do siebie menedżera Piotra Barona. Często pada, lecz zawsze wstaje i tak będzie też z pewnością tym razem. Poza tym to... mors. - Jedni chodzili po treningu pod prysznic, a Patryk kąpał się w Bałtyku. Autentycznie, mam fotki - mówił nam były trener WTS-u Marek Cieślak, gdy zimą 2010 roku przebywał jeszcze z zespołem na zgrupowaniu w Cetniewie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?