Żużel. To już pewne. W niedzielę pożegnanie ze Skansenem (AKTUALIZACJA)

Czy w niedzielę rzeczywiście obejrzymy ostatni w tym sezonie mecz PGE Ekstraligi na wrocławskim torze? Czy faktycznie nie ma szans, by ewentualne spotkania fazy play-off rozegrać u siebie, a nie „u siebie” w Częstochowie? Te pytania zadawaliśmy już w klubie u progu wiosny i wiemy, że kibice mają jeszcze cień nadziei. Najwyraźniej uzasadniony, gdy spojrzeć na postęp prac. Otóż na zamkniętej trybunie zachodniej udało się zdemontować ławki, postawić rusztowania i wysypać trochę piasku. Wobec tego stawiamy to samo pytanie, które zadaliśmy przed rozpoczęciem sezonu – czy nie można było jednak odjechać wszystkich spotkań, albo przynajmniej kilku pierwszych, przy obu otwartych trybunach? Klub zarobiłby z tytułu sprzedanych biletów przynajmniej 0,5 mln złotych więcej.

Dziś już wiemy, że wyprowadzka WTS-u nastąpi nazajutrz po niedzielnym meczu. - Musimy się wyprowadzić w poniedziałek-wtorek, a Inter-System ma podstawić kontener na nasze mienie - mówi nam szefowa klubu, Krystyna Kloc. Wszystko wskazuje na to, że nie będzie też najpewniej możliwości trenowania na torze. Zatem na szkoleniowie jazdy będzie trzeba jeździć do pobliskich ośrodków: Opola, Częstochowy czy Ostrowa.

- W piątek o godz. 12 mamy natomiast spotkanie z wykonawcą remontu. Chodzi o konsultacje w sprawie przeprojektowania, tak by stadion okazał się możliwie jak najbardziej użyteczny - dodaje Krystyna Kloc. Wniosek wyciągamy zatem następujący. Jak mogły ruszyć roboty, skoro końcowego projektu wciąż nie ma. Skoro wciąż powstaje. Również na ten dokument czekamy, bo znane do tej pory rysunki mówią niewiele. A na pewno nie pozwalają myśleć o powrocie do Wrocławia wielkich imprez. A po co nam kolejna prowizorka, tym razem za 130 mln zł? Widać, niektórym potrzebna.

Póki co, trzeba pokonać w niedzielę Stal Rzeszów, najlepiej za trzy punkty. Z racji katuszy, jakie cierpią we Wrocławiu przyjezdni, cel jak najbardziej realny – zwyciężyć 53:37. - Do 50 punktów płacę ja, powyżej ty – tak mniej więcej żartował Andrzej Rusko w rozmowie z Piotrem Baronem, przed ostatnim spotkaniem z KS-em Toruń, wygranym 51:39. A więc nadwyżka specjalnie bolesna nie była. Oby i tym razem została wypracowana.

Gdy chodzi o przygotowania do meczu, są dwie niedogodności. Mianowicie w sobotę Vaclava Milka i Michaela Jepsena Jensena czeka półfinał eliminacji do GP 2016. We włoskim Terenzano. Będzie trzeba pokonać po zawodach, na kołach, 1400 km. Problem nr 2 – sobotni start Damiana Dróżdża w półfinale IMEJ. We francuskim Macon, co z kolei wiąże się z blisko 1300-kilometrową podróżą. - Te zawody rozpoczynają się o godz. 21. Zobaczymy, co się wydarzy, na miejscu będzie też Adrian Gała – mówi Piotr Baron.

Większy problem mają jednak rzeszowianie, bo im brakuje punktów. Co prawda odgrażają się, że zbierają na Darcy’ego Warda, który w poniedziałek wraca do gry, lecz szans na pozyskanie Australijczyka nie ma.

10. kolejka PGE Ekstraligi

Betard Sparta Wrocław – PGE Stal Rzeszów (godz. 16.45 – prezentacja, godz. 17 – pierwszy bieg, Skansen Olimpijski, al. Paderewskiego). Sędzia Artur Kuśmierz, komisarz toru Aleksander Janas.

Betard Sparta: 9. Tai Woffinden, 10. Vaclav Milik, 11. Tomasz Jędrzejak, 12. Michael Jepsen Jensen, 13. Maciej Janowski, 14. - , 15. Maksym Drabik.

Stal: 1. Greg Hancock, 2. Karol Baran, 3. Dawid Lampart, 4. Kenni Larsen, 5. Peter Kildemand, 6. Artur Czaja, 7. Krystian Rempała.

Pierwszy mecz: 52:37 dla Stali.

Inne mecze - piątek, 26 czerwca: Unia Tarnów – FOGO Unia Leszno (godz. 19.30, na żywo w nSport od 19., pierwsz mecz: 52:38 dla Leszna); niedziela, 28 czerwca: Stal Gorzów – MRGARDEN GKM Grudziądz (godz. 17, na żywo w nSport od 16.30, pierwszy mecz: 50:40 dla GKM-u), KS Toruń – SPAR Falubaz Zielona Góra (godz. 19.30, na żywo w nSport od godz. 19, pierwszy mecz: 47:43 dla Falubazu).

1. FOGO Unia Leszno 8 13 +44
2. Betard Sparta 8 12 +76
3. KS Toruń 8 9 +16
4. SPAR Falubaz 6 8 +4
5. Unia Tarnów 7 6 -29
6. GKMGrudziądz 8 6 -84
7. Stal Gorzów 8 5 -3
8. PGE Stal Rzeszów 7 4 -24

Następna kolejka (19 lipca, niedziela): Zielona Góra – Wrocław (godz. 19.30), Tarnów – Grudziądz (godz. 17), Toruń – Gorzów (godz. 17), Leszno – Rzeszów (godz. 19.30).