W kolejnym sezonie żużlowcy Betardu Sparty nie będą mogli korzystać ze Stadionu Olimpijskiego. To już potwierdzone - nie tylko przez miejskich urzędników, ale i przez faktyczny stan robót. Gdzie zatem wylądują Tai Woffinden, Maciej Janowski i orkiestra?
Jakiś czas temu pojawił się odważny pomysł, by próbować zaszczepić speedway w innych zakątkach Dolnego Śląska, dość bogatych, lecz upadł ze względów logistyczno-infrastrukturalnych. Nie ma więc innej możliwości, trzeba szukać szczęścia w ościennych ośrodkach żużlowych.
Częstochowa? Na dziś to - jak się wydaje - plan B albo i C. Tamtejsi działacze nie bardzo są chętni do kontynuacji współpracy z WTS-em. W nowym sezonie planują zgłosić do II-ligowych rozgrywek własną drużynę.
Ostrów? Jedna z opcji. Dobry tor, spore trybuny, dojazd w godzinę. Blisko i wygodnie. Wariant upadłby, rzecz jasna, wówczas, gdyby okazało się, że Ostrovia chce do PGE Ekstraligi. Nie zamierzamy, broń Boże, psuć relacji, choć trzeba też przyznać, że to niebezpieczny teren. Niekiedy gasną jupitery.
Krótszy tor i mniejsze trybuny (tylko 700 miejsc siedzących) mają natomiast w Opolu. No i brak tam jupiterów, choć mają je w planach. We wtorek na rozmowy do tego miasta wybrał się honorowy prezes WTS-u Andrzej Rusko. Miał się spotkać m.in. z prezydentem Arkadiuszem Wiśniewskim.
W Opolu za szkolenie młodzieży wziął się Piotr Żyto, trenując adeptów pod szyldem Hawi Racing Team. W nowym sezonie opolanie również planują powrócić do rozgrywek. W II lidze mieliby występować pod historyczną nazwą "Kolejarz". W mijającym sezonie startowali natomiast w Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostwach Polski, wsparci seniorem Patrykiem Malitowskim, wychowankiem WTS-u. Zorganizowali finał, zajęli ostatnie, czwarte miejsce.
Po raz ostatni spartanie walczyli w Opolu z miejscową drużyną w 1998 roku, gdy wygrywali rozgrywki II ligi. A wcześniej w 1991 roku, kiedy to również wywalczyli awans do elity. Kelvin Tatum, Chris Louis, Henryk Piekarski, Grzegorz Malinowski i Waldemar Szuba ścigali się wówczas przeciw Wojciechowi Załuskiemu, Niemcowi Tommy'emu Dunkerowi czy Węgrowi Zoltanowi Hajdu. Byliśmy, pamiętamy. Problem w tym, że do dziś trybuny wyglądają podobnie lub gorzej. Stadion nie jest w najlepszym stanie.
Na decyzję musimy jeszcze poczekać.
P.S. Mamy świadomość, że Skansen Olimpijski to relikt, ale czy całą winę należy zrzucać na karb działalności konserwatora zabytków? Prawda jest bowiem taka, że Wrocław to jedyne miasto, które z powodu przebudowy obiektu wyrzuciło swoich żużlowców. W Gorzowie, gdzie postawiono dwupoziomowe trybuny, nie było problemu. W Toruniu też wszystko najpierw przemyślano, przygotowano, a następnie perfekcyjnie wykonano. Anioły dokończyły sezon na starym obiekcie (chwilę później został zrównany z ziemią), a wiosną czekała już na nich piękna, lśniąca MotoArena. O Rzeszowie czy modernizowanej etapami Zielonej Górze nie wspominamy. Można?
P.S. 2. Stadion w Rawiczu raczej nie wchodzi w grę. Jest w fatalnym stanie, poza tym tamtejszy wąski tor nie sprzyja bezpiecznej jeździe. Sporo tam kontuzji, a walki niewiele. Ze względu na kiepskie zainteresowanie Kolejarz może nie przystąpić do przyszłorocznych rozgrywek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
