Ostatnio właśnie w tych latach pod tym względem było najgorzej. Komarów było tak dużo, że niemal każde wieczorem wyjście kończyło się swędzącymi bąblami na ciele.
Jest nadzieja, że w tym roku będzie inaczej. Jak przyznaje prof. Jacek Twardowski z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, bardziej może powtórzyć się sytuacja z ubiegłego roku, kiedy to w mieście prawie nie było komarów. Na razie pogoda nie sprzyja komarom.
- Przez kilka dni musiałoby dość mocno padać. Komary lubią większą wilgotność powietrza. Obecnie jest zbyt sucho. Najlepsza pogoda dla nich, to tak około 25 stopni Celsjusza. Uważam, że sytuacja jest bardzo dobra. Może sporadycznie w parku zobaczymy jakiegoś komara – mówi profesor Twardowski.
Magistrat zapewnia, że jest dobrzy przygotowany na walkę z tymi owadami. Jak mówi Anna Bytońska z biura prasowego, na terenie miasta zostało wykonanych już kilkanaście zabiegów preparatem biologicznym zwalczającym larwy komarów.
Pierwsze opryski rozpoczęły się 1 marca. Nad sprawą czuwa zespół ds. monitoringu dynamiki rozwoju populacji komarów na terenach zielonych, który działa w ratuszu. - Na chwilę obecną sytuacja pod względem rozwoju komarów na obszarze miasta jest stabilna i nie wymaga przeprowadzania zabiegów odkomarzania. Natomiast ilość zabiegów oraz ich lokalizacja jest ściśle związana z występującymi warunkami atmosferycznymi, które odgrywają najważniejszą rolę – dodaje Bytońska.
Pryskane są m.in. tereny zielone znajdujące się wzdłuż rzek czy zbiorników wodnych. Jeśli będzie taka potrzeba to zabiegi odkomarzania potrwają do 31 października. Zaznaczmy, że miasto na walkę z owadami przeznaczyło w tym roku 250 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
