Znęcał się nad kotem, żeby zemścić się na byłej partnerce. Zwierzę przeżył piekło

Zgłoszenie do wrocławskiej Ekostraży wpłynęło 15 lutego. Na jednym z osiedli mężczyzna w bestialski sposób krzywdził kota. Jego sąsiedzi zauważyli, jak wychodzi na balkon, wywleka zwierzę, a następnie zaczyna uderzać nim, raz za razem, o barierki balkonu.

Wystraszony groźbami wezwania policji zwyrodnialec, wytarł ślady po krwi, umył balkon i wykąpał kota. Wolontariusze Ekostraży nie dali się zwieść.

- Kot cierpi. Krew lała mu się z pyszczka. Ma połamane żebra, mostek i żuchwę, a także posiniaczony, wytarty z sierści ogon, podejrzewamy, że w wyniku szarpania. Jest wychłodzony, więc najpierw musimy ustabilizować jego stan - przekazała Ekostraż.

Zwyrodnialec znęcał się nad zwierzęciem, bo chciał się zemścić na byłej partnerce.

Teraz zwierzę czeka na antybiotykoterapię. jest nawadniany i ręcznie karmiony specjalną karmą ratunkową.

Uruchomiono również zbiórkę na rzecz ratowania kotka - Uderzał nim o barierkę balkonu... Potem starł ślady krwi.