- Monopol władzy we Wrocławiu nikomu nie służy - powiedział Ziobro. Jego zdaniem, niepokojący jest m.in. poziom bezpieczeństwa w mieście, a władze Wrocławia - w ocenie byłego ministra sprawiedliwości - nic z tym nie robią.
Ziobro przyjechał do Wrocławia w zastępstwie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który do czasu ogłoszenia ciszy wyborczej nie pojawi się już w mieście. Miał przyjechać 4 listopada, kiedy na konwencji wyborczej działacze zagrzewali się do dalszej walki o głosy wyborców. Okazało się jednak, że prezes dokładnie w tym samym czasie miał zaplanowane inne spotkanie. Z wizyty we Wrocławiu musiał więc zrezygnować.
PiS jest jedyną partią, której kandydata na prezydenta Wrocławia nie popierał jej lider. Platforma Obywatelska mogła liczyć na poparcie Donalda Tuska (był w naszym mieście w poniedziałek), PSL - Waldemara Pawlaka (był w sobotę). Na środę z kolei zaplanowano wizytę Grzegorza Napieralskiego, szefa SLD.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?