Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zarzuty za reklamę Wódki Żytniej ze zbrodnią lubińską w tle

Ewa Chojna
Krzysztof Raczkowiak odszkodowania za wykorzystane bez jego zgody zdjęcie może dochodzić w procesie cywilnym
Krzysztof Raczkowiak odszkodowania za wykorzystane bez jego zgody zdjęcie może dochodzić w procesie cywilnym Mateusz Różański
Zarzut zniesławienia postawiono 28-letniej Marcie S., która zamieściła na portalu społecznościowym reklamę wódki pod historycznym zdjęciem.

Kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do jednego roku grozi 28-letniej Marcie S. z Olsztyna, która zdjęcie postrzelonego śmiertelnie 31 sierpnia 1982 roku przez ZOMO Michała Adamowicza niesionego przez swoich kolegów wykorzystała do reklamy wódki.

Spośród sześciu osób widniejących na zdjęciu wykonanym przez Krzysztofa Raczkowiaka w 1983 r. śledczym udało się zidentyfikować tylko trzy. Niestety, dwie z nich już nie żyją. W związku z tym, zarzut zniesławienia, jaki usłyszała 28-latka, może dotyczyć tylko jednej osoby.

PRZECZYTAJ TEŻ: Wódka Żytnia reklamuje się tragicznym zdjęciem z Lubina. Sprawa w prokuraturze

- W zakresie przestępstwa tzw. nielegalnego rozpowszechniania zdjęcia postępowanie umorzono, albowiem zgodnie z przepisami ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych fotografia wykonana przez Krzysztofa Raczkowiaka nie podlegała ochronie prawnokarnej - informuje Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. - Autor zdjęcia może dochodzić swoich praw w tym zakresie na drodze postępowania cywilnego.

Marta S. przyznała się do zarzucanych jej czynów. Składając wyjaśnienia, zasłaniała się brakiem wiedzy historycznej i młodym wiekiem. - Stwierdziła, iż jest jej bardzo przykro, że jednym błędem spowodowała całą lawinę wydarzeń, które dotknęły nie tylko osoby pokrzywdzone, ale również jej pracodawców i rodzinę - dodaje Liliana Łukasiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska