Trzy osoby z kierownictwa banku i dwójka jego pracowników została zatrzymana w piątek rano przez funkcjonariuszy z Centralnego Biura Śledczego Policji. Rzecz dotyczy kredytów udzielanych w maju 2015 roku. Prokuratura nie ujawnia komu. Wiadomo, że chodzi o jednego kredytobiorcę. Choć śledztwo dopiero się zaczęło i sprawa „jest rozwojowa” - przekonują w prokuraturze.
Bankowcy z kierownictwa mieli zaakceptować nierzetelne wniosik o kredyty. Wnioski – jak mówi rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Małgorzata Klaus – zawierające braki formalne. W efekcie bank stracił 614 tysięcy złotych. Członkowie zarządu są podejrzani o niegospodarność a dwójka pracowników o „pomocnictwo” w niegospodarności.
Obrona przekonuje, że prokuratura nie ma tak naprawdę dowodów na przestępstwo. - Jeden z obrońców mecenas Łukasz Ślipko mówi, że nie uprawdopodobniono przestępstwa a działania bankowców mieściły się w granicach normalnego biznesowego ryzyka.
Prokuratura przekazała sądowi wniosek o tymczasowe aresztowanie trzech osób – całego zarządu Banku Spółdzielczego w Ząbkowicach. Sąd zastosował tzw. „areszt kaucyjny”. Czyli podejrzani mogą wyjść na wolność jak tylko wpłacą poręczenie majątkowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?