Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żartowali, że mają w bagażu granatnik i granat. Konieczna była interwencja służb. Jakie ponieśli konsekwencje?

OPRAC.:
Mateusz Zbroja
Mateusz Zbroja
Wideo
od 16 lat
Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej na warszawskim Okęciu w tym tygodniu interweniowali wobec dwóch mężczyzn, którzy w ramach nieodpowiedzialnych żartów informowali o rzekomym posiadaniu w bagażu materiałów niebezpiecznych. Jeden z nich poinformował, że w walizce posiada granatnik i kałasznikowa, natomiast drugi powiedział, że w bagażu ma granat. Obaj na wakacyjne wyjazdy musieli poczekać dłużej.
Jakie konsekwencje grożą za żarty o niebezpiecznym przedmiocie w bagażu? Przekonało się o tym dwóch mężczyzn.
Jakie konsekwencje grożą za żarty o niebezpiecznym przedmiocie w bagażu? Przekonało się o tym dwóch mężczyzn.
Fot. Krystian Dobuszyński

Jakie konsekwencje za żarty o posiadaniu niebezpiecznych przedmiotów w bagażu?

Rzeczniczka Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej kpt. Dagmara Bielec poinformowała PAP, że do incydentów z udziałem podróżnych na Lotnisku Chopina doszło w piątek, 4 sierpnia oraz w środę, 2 sierpnia.

- W obu przypadkach byli to mężczyźni, mieszkańcy podwarszawskich miejscowości - w wieku 45 i 43 lat - wyjaśniła.

- Jeden z nich planował podróż do Antalyi. Planował, bo ostatecznie został wycofany z rejsu. Mężczyzna zażartował, że w walizce posiada granatnik i kałasznikowa. Zarówno nim jak i jego bagażem zajęli się funkcjonariusze z Grupy Interwencji Specjalnych z Placówki Straży Granicznej Warszawa-Okęcie, dokonując sprawdzenia pod kątem pirotechnicznym - podkreśliła.

Dodała przy tym, że podczas sprawdzenia nie znaleziono w jego bagażu żadnych materiałów niebezpiecznych.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Nie ma taryfy ulgowej dla bezmyślnych żartów

Podobne skutki swojego zachowania dotknęły również pasażera piątkowego lotu do Agadiru.

- 45-latek podróżujący z żoną, podczas odprawy biletowo–bagażowej, poinformował pracownika obsługi naziemnej, że posiada w bagażu granat. Po krótkiej wymianie zdań przyznał, że tylko zażartował. W konsekwencji jego czynu, żona odleciała planowanym rejsem do Maroko, on i jego bagaże, po przeprowadzonej procedurze pirotechnicznej przez funkcjonariuszy GIS zostały na miejscu - podała.

- Nie ma taryfy ulgowej w kwestii bezmyślnych i głupich żartów - dodała rzeczniczka Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.

mm

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Żartowali, że mają w bagażu granatnik i granat. Konieczna była interwencja służb. Jakie ponieśli konsekwencje? - Portal i.pl

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska