Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z reklamówką na wrocławskim Market Square

Jacek Antczak
Polskapresse
Wystarczy wejść do sieci, obejrzeć i człowiek staje się szczęśliwszy. Aż chce się tu żyć. Po obejrzeniu pięciominutowego filmu, nie ma się już ochoty na przeprowadzkę do Łodzi. Jeśli są w ogóle tacy, którzy ochotę mieli.

Nowy film promocyjny Wrocławia - zobacz (kliknij)
Pergola spectacular multimedia fountain, Wrocław Railway Station, Market Square, Wrocław Contemporary Museum (to, co "było, było, jest, będzie, będzie"), Grunwaldzki Bridge, Rędziński Bridge (już słyszę, jak to nasi zagraniczni goście wymawiają), a przede wszystkim kochany The Municipal Stadium wyglądają na tym filmie bardzo filmowo.

Ale to nie komedia romantyczna, tylko zrealizowany na zlecenie urzędu miejskiego i Academii Europaea film promocyjny. Kolejna reklamówka miasta, tym razem skierowana dla biznesu i naukowców. Znakomita. Podobnie zresztą, jak sympatyczny klip "Vrotslove-symfonia miejska", który pomagał Wrocławiowi stać się Stolicą Kultury.

To już tradycja - od lat Wrocław ma świetny PR, nie tylko filmowy, ale i, powiedzmy, mentalny. Zasług takich mistrzów PR-u, jak były prezydent Bogdan Zdrojewski i obecny Rafał Dutkiewicz nie sposób nie docenić. Obaj nie byli zresztą samoukami. Pierwszy, filozof - kulturoznawca - socjolog - prezydent - senator - minister z Kłodz-ka, już pod koniec lat 80. znał amerykańskie socjotechniczne sztuczki. Nawet opowiadał o nich studentom. A potem pokazywał na żywym organizmie... miasta, jak to się robi w praktyce. Drugi, logik - headhunter - prezydent z Mikstatu, na początku lat 90. musiał się nieźle reklamowo namęczyć, wyposażając pierwszych zagranicznych inwestorów w miejscową kadrę. Dutkiewicz wpadkę PR-owską miał właściwie tylko jedną - bill-board zwany "kazaniem na górze", na którym upozowano go na wrocławskiego Mojżesza z laptopem.

Piszę o tym, bo nie widzę niczego złego w tym, że miasto ze Średnio Inteligentym Systemem Transportu W Ciągłych Testach czy wciąż niewybudowanym Municipal Stadium Na Którym Nie Zagra Paul McCartney lub Narodowym Forum Muzyki, które wciąż bardziej przypomina starożytny amfiteatr niż nowoczesną salę koncertową, reklamuje się jako Najlepsze Miejsce Spotkań Na Świecie.

Oglądanie takich propagandowych filmików wielu wrocławianom otwiera oczy. Nagle widzą to, czego na co dzień nie dostrzegają. Albo inaczej: nie mogą dostrzec, bo nie da się spojrzeć na własne miejsce na ziemi z dystansu.

Fakt, trudno, by zwykły mieszkaniec, którego media codziennie informują o setkach bolączek Wrocławia i jego władz, cieszył się, że Ostrów Tumski jest piękny, Rynek gościnny, a nasi artyści, naukowcy i studenci coraz kreatywniejsi. Ale czasem trochę dumy zamiast pogrążania się w marudzeniu, że tramwaje niewygodne, dobrze robi. Dumy z tego, że mamy tak zdolnych PR-owców, no i że do Warszawy możemy się dostać w niespełna godzinkę - samolotem. A jak się nie wybieramy, to zawsze możemy się spotkać w jednym z licznych pubs and clubs na Market Square i dzięki hot spotom obejrzeć fajny filmik o nas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska