XXXII Forum Ekonomiczne w Karpaczu rozpoczęte. Eksperci z Polski i z Europy rozmawiają na tematy geopolityczne, biznesowe i społeczne

Będzie o bezpieczeństwie, geopolityce, energetyce, innowacjach i rozwiązaniach społecznych. Do Karpacza zjechały wielkie nazwiska ze świata polityki, nauki i biznesu, aby szukać rozwiązań na współczesne wyzwania Europy. Wydarzenie potrwa trzy dni. To także okazja, by promować Dolny Śląsk.

POSŁUCHAJ NASZYCH ROZMÓW Z FORUM EKONOMICZNEGO W KARPACZU:

- Są tutaj ludzie z obszaru samorządu, nauki, biznesu, trzeciego sektora. Dzięki temu dyskusja będzie ożywiona. Tylko tam, gdzie następuje ścieranie poglądów, tam zachodzi rozwój. Jestem przekonany, że te wnioski, które wypłyną po zakończeniu forum, będziemy starali się realizować. Tutaj musi powstać coś dobrego. Omawiane są wyzwania dotyczące nie tylko Polski, ale i Europy. Bezpieczeństwo, ekologia, innowacje, sztuczna inteligencja, sfera społeczna to bardzo szeroki przekrój tematyczny – mówi Cezary Przybylski, marszałek województwa dolnośląskiego.

Zygmunt Berdychowski, przewodniczący rady programowej Forum Ekonomicznego i główny organizator, podkreśla, że Europa szuka odpowiedzi na wyzwania spowodowane pandemią i wojną na Ukrainie.

- Nawet najwięksi entuzjaści globalizacji wiedzą, że ma ona naturalne granice, których przekroczyć już się nie da. Przykład: ponad 80 proc. substancji aktywnych do antybiotyków produkowanych jest w Azji, więc stajemy się niejako zakładnikami. Niedługo możemy wobec pewnych faktów być kompletnie bezradni. Po drugie, wojna na Ukrainie uzmysłowiła wszystkim Europejczykom, że architektura bezpieczeństwa, którą zbudowaliśmy po II wojnie światowej, załamała się. Musimy zmienić nasze myślenie o przyszłości i zmienić nasze sojusze – twierdzi Berdychowski.

Zwraca uwagę, że - jako społeczeństwo - przeżywamy także rewolucję medialną. Dlatego należy rozmawiać o wpływie cyberprzestrzeni na funkcjonowanie człowieka. Mowa choćby o sztucznej inteligencji.

- Rzadko gdzie w Europie udało się zapewnić przez 30 lat nieprzerwany rozwój. A on był możliwy choćby na Dolnym Śląsku dzięki instytucjom formalnym i nieformalnym, które tworzyły szanse i sprowadzały Polaków do stołu rozmów. Karpacz jest towarem eksportowym. Miejscem, gdzie wszyscy goście z Europy mogą zobaczyć, że pomimo codziennych sporów Polacy potrafią rozmawiać o rozwiązywaniu najtrudniejszych spraw - dodaje Berdychowski.

Forum Ekonomiczne stało się największą w Europie Środkowo-Wschodniej platformą do dyskusji na poziomie międzynarodowym. Już od ponad 30 lat skupia liderów politycznych, gospodarczych i społecznych pochodzących z 60 krajów z całego świata.

- To czas inspiracji, wielu owocnych kontaktów, które zaprocentują w przyszłości w doświadczeniu zawodowym. Dolny Śląsk to dobre miejsce do życia, do pracy, do prowadzenia działalności gospodarczej nie tylko w tym dniach, kiedy odbywa się Forum. Mam nadzieję, że goście spoza regionu to zauważą i wrócą chętnie na Dolny Śląsk - przemawiał Marcin Krzyżanowski, wicemarszałek województwa dolnośląskiego.

Proponowane w tym roku ścieżki tematyczne na Forum dotyczą takich zagadnień jak m.in.: biznes i zarządzanie, Europa i świat, bezpieczeństwo, energetyka, innowacje, ochrona zdrowia, media i komunikacja, nowa gospodarka, polityka międzynarodowa, społeczeństwo.

- Przez lata Forum to samorząd, biznes, świat nauki. Apelowaliśmy w tym roku, by uwzględnić mocniej sektor pozarządowy, czyli organizacje społeczne. I to się udało. Ludzie są kapitałem, oni tworzą regiony i miasta, dlatego nie może zabraknąć głosu aktywnych obywateli. Przy okazji w Karpaczu odbywa się konwent marszałków województw poświęcony trzem tematom: służbie zdrowia, współpracy samorządu z rządem oraz o reprezentacji Polski na Expo w Osace - poinformował Krzysztof Maj, członek zarządu województwa dolnośląskiego.

W organizację Forum włączyło się miasto Wrocław.

- Przedstawiamy historię gospodarczego sukcesu Dolnego Śląska, który trwa od 30 lat. Wrocław rzutuje swoim sukcesem na całe województwo. To silnie i dobrze naoliwiona maszyna gospodarcza. Nigdy nie było tylu projektów inwestycyjnych na Dolnym Śląsku. Silna stolica oznacza silny region. Chcemy budować silne województwo z biznesem, ze światem nauki i organizacjami pozarządowymi, by zapewnić dobrą jakość życia i dobrobyt. Czasy są trudne z punktu widzenia samorządu Wrocławia: centralizacja procesów i ograniczanie dochodów, które generują mieszkańcy. Ale mimo to szukamy odpowiedzi na wiele pytań - mówi Jakub Mazur, wiceprezydent Wrocławia.