Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek autokaru na autostradzie A1 koło Tczewa. Wiózł dzieci z Żabnicy na wakacje. Wypadł z jezdni i koziołkował. Są ranni

Piotr Sobierajski
Piotr Sobierajski
Wypadek autokaru z dziećmi na A1 koło Tczewa. Jechały nim dzieci z Żabnicy
Wypadek autokaru z dziećmi na A1 koło Tczewa. Jechały nim dzieci z Żabnicy PSP Tczew
Koszmarny wypadek autokaru na autostradzie A1 na wysokości Tczewa. Autobus wiozący dzieci z dziecięcego zespołu regionalnego "Mały Haśnik" z Żabnicy przebił bariery, wypadł z jezdni i koziołkował. Są ranni. Wiadomo, że dzieci jechały na letni wypoczynek. 10 osób zostało rannych i wymaga hospitalizacji. Na miejscu lądował LPR.

Wypadek autokaru z dziećmi na autostradzie A1. Wiózł dzieci spod Żywca

Nowe informacje

Jadący w kierunku Gdańska autobus, którego pasażerami były głównie dzieci w wieku 7-16 lat, wypadł nagle z jezdni. Autobus zjechał z trasy, przekoziołkował i ponownie stanął na kołach.

Do wypadku autokaru z dziećmi na autostradzie A1 doszło w sobotę około godz. 5.40. Poszkodowanych jest 31 osób z czego 10 wymaga hospitalizacji. Pozostałe zostały opatrzone na miejscu.

- Zdarzenie to miało miejsce około godziny 5.40. Poszkodowanych jest 31 osób, głównie dzieci. W przypadku sześciorga dzieci okazało się, że wymagają one interwencji pogotowia i transportu do szpitala. Na miejscu pracują obecnie cztery zespoły ratownictwa medycznego. Ruch w stronę Gdańska jest zablokowany – poinformował w rozmowie z TVN 24 Piotr Basara z pomorskiej straży pożarnej.

Zobacz w galerii zdjęcia z wypadku

Jak informuje portal tcz.pl autokar z Żabnicy przewoził Dziecięcy Zespół Regionalny Mały Haśnik do Mikoszewa. Poważnie ranne są na razie trzy osoby, a pozostałym na miejscu udzielana jest pomoc. Pracuje tam 12 zastępów straży pożarnej, na miejscu jest policja, ratownicy pogotowia ratunkowego. Dziecięcy Zespół Regionalny „Mały Haśnik” powstał jesienią 1998 roku. W jego skład wchodzi około 70 dzieci – uczniów szkoły podstawowej z Żabnicy w powiecie żywieckim, w gminie Węgierska Górka.

Dzieci jechały na letni wypoczynek, miały wypoczywać nad morzem. Niestety doszło do tego dramatycznego wypadku. Jesteśmy w stałym kontakcie z osobami, które jechały tym autobusem – mówi Piotr Tyrlik, wójt Gminy Węgierska Górka

Na szczęście nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych. Ale z nieoficjalnych informacji wynika, że kierowca i dwie inne osoby zostały ciężko ranne.

Wypadek na A1: Ranne dzieci z Żabnicy

O tragicznym wypadku bardzo szybko poinformowane zostały także władze samorządowe Gminy Węgierska Górka.

- Dzieci jechały na letni wypoczynek, miały wypoczywać nad morzem. Niestety doszło do tego dramatycznego wypadku. Jesteśmy w stałym kontakcie z osobami, które jechały tym autobusem – mówi Piotr Tyrlik, wójt Gminy Węgierska Górka. - Z najnowszych informacji, jakie do nas dotarły, wynika, że ciężej rannych zostało dziesięć osób, który wymagały hospitalizacji. Pozostałe są opatrywane. W autobusie jechali z dziećmi także oczywiście opiekunowie. Najważniejsze, że nikt nie zginął. To jest dla nas najważniejsza informacja. Cały czas nasłuchujemy aktualnych komunikatów, będziemy reagować na bieżąco na to, co będzie dalej – dodaje.

Obecnie ruch w kierunku Gdańska odbywa się jednym pasem szybkiego ruchu.

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska