Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocławskie MPK da się lubić? Za co pasażerowie chwalą kierowców i motorniczych?

Weronika Skupin
Pomoc niepełnosprawnym to obowiązek kierowców, ale miło im, jeśli ktoś dziękuje za życzliwość. Mają stresującą pracę, słyszą codziennie skargi. Gdy podchodzą z uśmiechem do pasażerów,  warto to docenić
Pomoc niepełnosprawnym to obowiązek kierowców, ale miło im, jeśli ktoś dziękuje za życzliwość. Mają stresującą pracę, słyszą codziennie skargi. Gdy podchodzą z uśmiechem do pasażerów, warto to docenić fot. Paweł Relikowski
Pięćdziesiąt razy więcej jest skarg na kierujących MPK niż pochwał. Tym bardziej pracowników cieszą pozytywne komentarze od pasażerów. Za co wrocławianie chwalą kierowców i motorniczych?

25 skarg dziennie na kierujących trafia do MPK. Pochwała przychodzi raz na dwa dni. To pokazuje, że o wiele łatwiej nam narzekać, że kierowca zamknął drzwi przed nosem albo że autobus się spóźnił, niż podziękować, na przykład za poczekanie na ludzi biegnących na przystanek.

- Pracuję w MPK ponad 10 lat, pochwałę dostałem dwa razy. Kierownik zajezdni mnie wtedy wezwał i pogratulował. Ale to było już tak dawno, że nie pamiętam, co takiego zrobiłem - mówi kierowca autobusu Krzysztof.

Motornicza Renata dostała list, w którym pasażer chwalił jej styl jazdy. Premii za to szefowie nie dali, ale było bardzo przyjemnie usłyszeć pochwałę.

Gdy kierująca autobusem z Rzeszowa uratowała pasażera przeprowadzając masaż serca, dostała gratulacje. Ale przy okazji naganę od przełożonego, bo nie odprowadziła autobusu do bazy. - To pokazuje, że my, kierowcy, musimy mieć nerwy ze stali i być odporni na krytykę. Obrywa nam się za wszystko od korków po złą pogodę - wzdycha kierowca wrocławskiego MPK. - Jak tu się uśmiechać?

Pasażerowie jednak umieją też chwalić. Jeden z nich opisywał, że telefon wypadł mu z kieszeni, a dzięki kierowcy udało mu się wrócić do autobusu i go odzyskać. - Wielkie podziękowania i szacunek dla tego Pana. Premia ewidentnie się należy za podnoszenie jakości usług, życzliwą, ludzką postawę oraz wzmacnianie zaufania klienta - pisał.

Zobacz też: Strzelali z wiatrówki do ludzi w autobusach. Skończyło się na powybijanych szybach (ZDJĘCIA)
Za takie jednorazowe zachowania kierujący premii niestety nie dostają. Chyba że jest ich więcej albo dotyczą szczególnej postawy. "Autobus prowadziła bardzo miła Pani. Życzyła pasażerom miłego dnia oraz uśmiechała się. Nigdy mi się to nie przytrafiło. Mam nadzieję, że jeszcze na nią trafię. Jestem pod wielkim wrażeniem" - pisał pasażer.

"Baaaardzo dziękuję kierowcy Państwa autobusu (pan z brodą...), który przekazał mi znaleziony w autobusie plecak z dokumentami i portfelem. Włożył sporo wysiłku, żeby powiadomić mnie. Brawo za taką kadrę i może jakaś premia za postawę?".

"Chciałabym pochwalić postawę Motorniczego, który wykazał się bardzo pozytywną i heroiczną postawą. Na tyle drugiego wagonu 3 mężczyzn zachowywało się skandalicznie - pili oni alkohol i palili papierosy #we wnętrzu tramwaju. Nikt z pasażerów tego wagonu nie reagował. Podczas postoju Motorniczy wykazał się aktywną postawą - wszedł do drugiego wagonu i bardzo kulturalnie, ale stanowczo zwrócił się do palących mężczyzn z prośbą o opuszczenie wagonu, gdyż tramwaj jest miejscem, w którym obowiązuje całkowity zakaz palenia".

"Chciałem pochwalić i pozdrowić Pana Kierowcę, który jechał "Celiną" z pl. Grunwaldzkiego na Kozanów. Rozmową umilił mi i mojej dziewczynie czas oczekiwania na odjazd. Naprawdę szkoda, że nie wszyscy kierowcy są tak mili i otwarci dla pasażerów".

Są też podziękowania telefoniczne. Dzwoniącej pasażerce zależało na przekazaniu pochwały dla motorniczego linii 9, który stojąc na pętli pomógł pasażerce nieproszony wnieść wózek z dzieckiem do pojazdu. Wcześniej serdecznie ją powitał. Był miły i uśmiechnięty.

Skarg na kierowców jest 50 razy więcej niż pochwał. Listy pozytywne trafiają do MPK co dwa dni

Opisywaliśmy też na łamach "Gazety Wrocławskiej" przypadek 86-letniej pani z problemami z pamięcią.
Czekała zdezorientowana na przystanku Aleja Piastów. Kierowca zainteresował się staruszką, zadzwonił do jej córki, a poproszony przez nią, by wsadził kobietę w odpowiedni autobus, zajął się nią i pomógł dotrzeć na swoje osiedle. Dzwonił potem zatroskany i upewniał się, czy z przystanku dotarła do domu.

Czytaj także: Wbiegniesz na pasy na migającym zielonym - będzie mandat!

- Jesteśmy firmą usługową i naturalne jest to, że nasi klienci częściej skarżą się na nieprawidłowości, niż chwalą dobrze wykonaną pracę. Uprzejmie i kompetentnie wykonana usługa, to po prostu standard pracy MPK, do którego nieustanie dążymy - mówi Agnieszka Korzeniowska z MPK. Dodaje, że pochwały są zawsze mile widzianym wyrazem uznania dla kierujących.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska