Ponad 100 osób wzięło udział w Brochowskim Pochodzie Przywitania Wiosny. Parada wyruszyła w południe sprzed budynku dworca kolejowego w stronę parku. Tam w wodach stawu utonęły przyniesione marzanny. - Są tak piękne, że aż szkoda będzie je utopić. Ale taka jest tradycja - mówiła jedna z uczestniczek. W pochodzie wzięli udział zarówno najmłodsi, ich rodzice, a nawet seniorzy - przeszli w pomysłowych przebraniach, z kwiatami we włosach i instrumentami muzycznymi w dłoniach.