Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocławianie o MPK. "Jest coraz lepiej, ale..."

Ewa Wilczyńska
Dzisiaj wszystkie kasowniki w tramwajach i autobusach były zaklejone. Komunikacją miejską można się poruszać za darmo przez cały wtorek
Dzisiaj wszystkie kasowniki w tramwajach i autobusach były zaklejone. Komunikacją miejską można się poruszać za darmo przez cały wtorek Fot. Tomasz Hołod
We wtorek komunikacją miejską i podmiejską jeździliśmy za darmo. Obchodzony co roku Dzień bez Samochodu to według MPK okazja, by sprawdzić najdogodniejsze połączenia autobusowe i tramwajowe. I chociaż generalnie wrocławianie chwalą, że jest coraz lepiej, to nie wszystko im się podoba.

- Często bywam w Poznaniu, a w tym porównaniu zdecydowanie wygrywa Wrocław - zaznacza Jędrzej. Podkreśla, że nie ma problemu, by dostać się z Biskupina do centrum, zdarza się, że jedzie jeszcze dalej, w kierunku Stadionu i to połączenie też jest bez zarzutu. Poprawiłby jedynie komunikację nocną. - Koledzy, którzy mieszkają tu dłużej zawsze powtarzają, że kiedy jeździły nocne tramwaje to było o wiele szybciej i wygodniej. Teraz autobusy nocne dojeżdżają w okolice Aquaparku i rozjeżdżają się w różne części Wrocławia, przez co często trzeba nadłożyć drogi (i więcej czasu przeznaczyć na podróż).

- Autobusy z Kuźnik odjeżdżają praktycznie zaraz po sobie, a na kolejne trzeba długo czekać. Wszystkie na raz jadą, zresztą w ogóle jest ich mało - narzeka Agnieszka. Świeżo upieczona mama. Na szczęście autobusy są niskopodłogowe, więc problemu z wózkiem nie ma.

- Najgorzej, kiedy autobusy wypadają z trasy i nie ma nawet żadnej informacji o opóźnieniach - mówi Paweł. Za najgorsze uważa jednak połączenie między Nowym Dworem a Placem Grunwaldzkim. - Na tej trasie kursuje tylko jeden autobus - zaznacza Paweł. Marzyłoby się także lepsze połączenie Nowego Dworu z Nadodrzem.

- Najczęściej jeżdżę z Maślic do Rynku i z powrotem. Mamy teraz więcej połączeń i to jest dobre, ale niestety autobus nie przejeżdża przez Kozanów. Kiedyś linia 103 wjeżdżała w głąb osiedla, a teraz niestety wszędzie trzeba dojść - zaznacza Aleksandra. Ma na Kozanowie dużo znajomych i często ich odwiedza.

- Jeżdżę z okolic Astry do Arkad Wrocławskich i nie narzekam. Te "plusy" to świetna sprawa - chwali Małgorzata. I podkreśla, że MPK daje radę.

A planów, by było jeszcze lepiej jest sporo. Są to jednak inwestycje, które na razie są analizowane. Co oznacza, że i perspektywa do 2020 roku wydaje się nie do końca realna. Grzegorz Roman, pełnomocnik prezydenta Wrocławia ds. transportu aglomeracyjnego wymienia "analizowane projekty". Jest to tramwaj na Jagodno, czyli linia z ul. Bardzkiej na Buforową, na osiedle Ołtaszyn, czyli ze Ślężnej na Zwycięską i na osiedle Popowice, czyli z ul. Długiej na Popowicką.

Analizowane jest również wzbogacenie struktury tramwajowej. Mowa o połączeniu Hubskiej z Suchą, Powstańców Śląskich ze Ślężną i przedłużenia linii tramwajowej na ul. Wyszyńskiego. W planach jest także połączenie między pl. Orląt Lwowskich a Wrocławskim Parkiem Przemysłowym, co miałoby być pierwszym krokiem w realizacji tramwaju na Nowy Dwór.

A według Was o jakie połączenia powinno zadbać miasto?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska