Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław traci ćwierćfinał Euro 2012? Dutkiewicz: to skandal

Marcin Rybak, Jerzy Wójcik
Fot. Paweł Relikowski
To Gdańsk i Warszawa powinny dostać prawo organizacji ćwierćfinałowych meczów Euro 2012. A we Wrocławiu rozegrane powinny być tylko mecze fazy grupowej. Tak minister sportu Adam Giersz sugeruje w liście wysłanym 15 września do UEFA. Treść listu ujawnił w piątek, wyraźnie zdenerwowany, prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz.

- Jestem wkurzony. To jest skandaliczne - mówił podniesionym głosem Dutkiewicz. - Rząd nie jest właścicielem mistrzostw Europy - grzmiał i wzywał Radę Ministrów do "zweryfikowania swojego stanowiska".

Tak naprawdę Wrocławiowi ćwierćfinału nikt jednak nigdy nie obiecywał. Od początku przygotowań do Euro 2012 było wiadomo, że w naszym mieście rozegrane będą trzy mecze wstępnej fazy mistrzostw. Już kilka lat temu - gdy Polska i Ukraina wysyłały do UEFA ofertę organizacji zawodów - jako miejsca meczów ćwierćfinałowych wskazane były Gdańsk i Warszawa. Wrocław nie był brany pod uwagę, bo wtedy nie planowano u nas budowy nowej areny, a remont Stadionu Olimpijskiego. Byłby on za mały, jak na wymogi ćwierćfinału.

Dopiero kilka miesięcy temu władze Wrocławia oświadczyły, że będą walczyć o ćwierćfinał. Stadion na Pilczycach do organizacji takiego spotkania się nadaje, a mecz tej rangi byłby dodatkową promocją dla miasta. To także dodatkowe tysiące kibiców, którzy zostawią w mieście spore pieniądze.

Adam Olkowicz z Polskiego Związku Piłki Nożnej, kierujący przygotowaniami do turnieju w imieniu UEFA, nie pozbawiał nas nadziei. Od kilku miesięcy powtarzał jednak, że to UEFA zdecyduje, gdzie będzie rozgrywany ćwierćfinał. Decyzji takiej wciąż nie ma, choć miała być ogłoszona po wakacjach. To samo Olkowicz powtórzył w rozmowie z "Polską-Gazetą Wrocławską" w piątek rano, chwilę przed konferencją, na której Rafał Dutkiewicz ujawnił treść pisma ministra do UEFA.

Z treści tego listu wynika, że wszystkie inwestycje realizowane w Polsce, a związane z Euro, prowadzone są właśnie z myślą o tym, że ćwierćfinały będą rozgrywane w Warszawie i Gdańsku. Minister prosi UEFA, by potwierdziła ustalenia "które wynikają bezpośrednio z treści oferty uznanej przez UEFA za zwycięską".

- Adama Giersza cenię, to mój przyjaciel. Ale jego stanowisko i, jak rozumiem, stanowisko polskiego rządu jest skandaliczne. Nikt się ze mną w tej sprawie nawet nie kontaktował, zapomniano o Wrocławiu - mówił wczoraj Dutkiewicz. Jego zdaniem jesteśmy tak samo dobrze przygotowani do ćwierćfinałów, jak Gdańsk i Warszawa. Dlatego poddawać się nie będziemy. O mecz Dutkiewicz chce teraz walczyć sam. - Rozmawiałem na ten temat z UEFA i liczę, że weźmie ona pod uwagę nie tylko pismo ministra sportu, ale i argumenty Wrocławia. Jestem o tym przekonany - powiedział Dutkiewicz.

Biuro prasowe ministerstwa sportu nie skomentowało wczoraj całej sprawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska