To pierwsza spośród ponad 20 spraw, którymi zajmuje się komisja, zakończona porozumieniem finansowym szpitala i rodziny na Dolnym Śląsku.
Sprawa dotyczy sytuacji z 10 stycznia 2012 roku, kiedy to do szpitala wojskowego przy ul. Weigla we Wrocławiu trafił mężczyzna w średnim wieku. Skarżył się na bóle kręgosłupa w odcinku lędźwiowym. Dostał leki przeciwbólowe i wrócił do domu. Na drugi dzień pogotowie przywiozło go z powrotem do szpitala przy Weigla. Miał skierowanie od internisty. Dalej skarżył się na bóle w kręgosłupie. Został zbadany, w pracowni rtg zrobiono mu prześwietlenie. Wyniki były na tyle niepokojące, że lekarz zadecydował o hospitalizacji na oddziale internistycznym. Ponieważ w szpitalu wojskowym brakowało miejsc, pacjenta przewieziono karetką do szpitala na Brochów. Pod opieką tamtejszych lekarzy mężczyzna przebywał do wczesnego popołudnia następnego dnia. Następnie, z podejrzeniem sepsy, wrócił na Weigla i był leczony na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii medycznej. Nie udało się go uratować - zmarł dwa dni później.
Po ponad pół roku badania sprawy komisja ds. ustalania zdarzeń medycznych w lipcu stwierdziła, że zarówno szpital wojskowy, jak i ten z Brochowa są winne błędów w diagnozie. Oba szpitale odwołały się od tej decyzji.
Komisja rozpatrując odwołanie po raz drugi uznała winę jedynie szpitala wojskowego. - Przyjęliśmy do wiadomości orzeczenie komisji i zaproponowaliśmy rodzinie zmarłego maksymalną kwotę zadośćuczynienia, czyli 100 tys. zł. Dodatkowo także 50 tys. zł odszkodowania - mówi Marzena Kasperska, rzeczniczka 4. Wojskowego Szpitala Klinicznego. - Rodzina zaakceptowała tę propozycję.
Szpital zapłaci kwotę 150 tys. zł nie z ubezpieczenia od zdarzeń medycznych, które wykupił, ale działa od maja 2012, lecz z własnych pieniędzy. Maksymalna kwota, o która można wnioskować od szpitala to: zadośćuczynienie - do 100 tys. zł i odszkodowanie - do 200 tys. zł, jeśli doszło do śmierci pacjenta. W przypadku uszkodzenia ciała lub doprowadzenia do rozstroju zdrowia można wnioskować maksymalnie o 100 tys. zł. Komisja działa od stycznia bieżącego roku. Rozpatruje wnioski dotyczące zdarzeń z roku 2012, do których doszło w którymś z dolnośląskich szpitali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?