Wszystko dlatego, że w piątek we Wrocławiu chodniki były bardzo śliskie. To skutek ocieplenia i opadów deszczu. Nawet gdy chodniki zostały posypane piaskiem, to o upadek było bardzo łatwo.
Najbardziej narażone na utratę równowagi były starsze, mniej sprawne osoby. Ale kłopoty mieli dosłownie wszyscy.
- Można powiedzieć, że przez cały dzień przestępowałam z nogi na nogę, a nie poruszałam się po mieście - mówiła nam zdenerwowana Marta Gierczak, studentka Politechniki Wrocławskiej. - Moja ostrożność była spowodowana tym, że na alei Pracy wywinęłam efektownego orła. Na szczęście, nic poważnego mi się nie stało, choć przemoczyłam całe ubranie.
Ci wrocławianie, którzy mieli mniej szczęścia, najczęściej łamali nadgarstki i stawy skokowe. Trzeba im było założyć gips.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?