Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław nie śpi nawet nocą! Zobacz życie miasta po zmroku (ZDJĘCIA)

Grzegorz Demczyszak
Pod koniec lipca festiwal filmowy każdego wieczoru przyciąga setki wrocławian i turystów na Rynek
Pod koniec lipca festiwal filmowy każdego wieczoru przyciąga setki wrocławian i turystów na Rynek Marcin Walków
Ponad 600 tysięcy mieszkańców, niemal 130 tysięcy studentów i nawet 3 miliony turystów rocznie - to sprawia, że Wrocław rzadko kiedy zasypia. Życie toczy się tu całą dobę, zwłaszcza w Rynku i ścisłym centrum. I choć policjanci i strażnicy miejscy interweniują z powodu bójek, osób nietrzeźwych czy kradzieży, przyznają, że centrum miasta jest bezpieczne.

Nawet w środku nocy na Starym Mieście można spotkać ludzi, bo któryś z nocnych klubów, barów albo kawiarni jest otwarty. I choć gorączka (nie tylko sobotniej) nocy czasem kończy się kłopotami, policja i straż miejska przyznają, że do poważniejszych incydentów dochodzi sporadycznie.

- Wrocławianie są świadomi, że Rynek jest dobrze monitorowany, odnotowujemy tam coraz mniej interwencji. Jeszcze niedawno zdarzali się ludzie biegający po Rynku nago, kąpiący się w fontannie - mówi naczelnik Waldemar Forysiak, rzecznik prasowy wrocławskiej Straży Miejskiej. - Czasem młodzi ludzie wspinają się na pomniki i nie przemyślając tego, wytrącą szpadę z ręki szermierza albo pióro hrabiego Fredry i oddalają się z nimi. Głównie to dwudziestoparolatkowie pod wpływem alkoholu.

W tym roku strażnicy interweniowali już dwukrotnie z powodu złamania atrapy pióra Fredry i raz z powodu jego kradzieży. W okresie świątecznym raz próbowano ukraść ozdobę ze stojącej w Rynku choinki, a po nocy sylwestrowej, zbieracz złomu próbował ukraść elementy estrady.

Znacznie częściej strażnicy miejscy interweniują w sprawie osób nietrzeźwych. Od początku roku odnotowano 104 przypadki, w których przewieziono osoby do izby wytrzeźwień (tj. Wrocławskiego Ośrodka Pomocy Osobom Nietrzeźwym). Z tego 63 interwencje dotyczyły osób powyżej 40 roku życia, 28 interwencji - między 30 a 40 rokiem życia i 13 przypadków osób w wieku 20-30 lat. 40 proc. interwencji dotyczyło osób bezdomnych.

- Interwencje były podejmowane na podstawie obserwacji monitoringu, patroli pieszych i zgłoszeń wrocławian.Takie interwencje podejmujemy w stosunku do osób które leżą na przystankach, ławkach, chodnikach i istnieje realne zagrożenie dla ich zdrowia i życia. Nie są w stanie poruszać się o własnych siłach, bądź zataczają się i stwarzają zagrożenie dla innych np wchodząc na jezdnię - tłumaczy naczelnik Forysiak.

Dodaje, że osoby nietrzeźwe często po alkoholu stają się agresywne, atakując słownie strażników, rzucając się na nich z pięściami. - W takich wypadkach muszą się liczyć z tym, że po wytrzeźwieniu zapłacą nie tylko za nocleg na izbie wytrzeźwień, ale także za swoje pijackie wybryki, nawet jeśli ich nie pamiętają.

Tymczasem policja interweniuje głównie w okolicy nocnych klubów. - Dochodzi tam do bójek. W okolicach klubów spożywa się alkohol, a jak wiadomo w miejscach publicznych tego robić nie można - mówi st. asp. Paweł Petrykowski, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Policjanci wkraczają do akcji także wtedy, gdy ktoś zakłóca spokój, śpi na przystanku lub się awanturuje. Z mniej szablonowych interwencji policjant również wymienia kradzieże pióra Fredry i szpady Szermierza. - Choć przypominam sobie nawet próbę... pływania kajakiem w fontannie - dodaje st. asp. Petrykowski.

Współpraca: Marcin Walków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska