Wrocław najbardziej zakorkowanym miastem w Polsce. Kierowcy spędzają tu w korkach nawet kilka dni

Inrix to amerykańska firma analizująca ruch uliczny w 1000 miast na całym świecie. W oparciu o zebrane dane co roku publikuje raporty najbardziej zakorkowanych miast na świecie. Na szczycie rankingu znalazł się Londyn, gdzie kierowcy w ciągu roku tracą nawet 156 godzin rocznie. Tuż za brytyjską stolicą uplasowały się Chicago (155 godzin) i Paryż (138 godzin).

W pierwszej setce znalazło się pięć polskich miast. Najwyżej został sklasyfikowany Wrocław (na 35. miejscu). Statystycznie kierowca w stolicy Dolnego Śląska spędził 80 godzin (3 i 1/3 doby) w korku.

Czytaj koniecznie:Lista produktów wycofanych ze sklepów

Autorzy raportu porównali aktualne dane z czasami sprzed pandemii COVID-19. Wówczas we Wrocławiu kierowcy tracili średnio 76 godzin, a więc o cztery mniej niż obecnie. Większe korki oznaczają mniejsze prędkości osiągane przez pojazdy w centrum.

Po analizie wynika, że:

• średnia prędkość, w godzinach szczytu, spadła z 32 km/h do 26 km/h,
• średnia prędkość, w godzinach 10-14, spadła z 43 km/h do 41 km/h,
• średnia prędkość, w odległości 1,5 km od Rynku, spadła z 25 km/h do 22 km/h.

Zaprezentowano też interaktywną mapę z wizualizacją dojazdów do pracy według pory dnia. Animacja wskazuje odległość, jaką kierowca może pokonać w ciągu 30 minut, w latach 2019 (kolor niebieski), 2021 (kolor czerwony) i 2022 (kolor żółty).

Analitycy Inrix wykorzystali anonimowe dane dotyczące podróży, aby zidentyfikować najbardziej uczęszczane trasy i miejsca docelowe w całym regionie, a nie tylko do i z centrum miasta.

• 35. miejsce: Wrocław - 80 godzin straty,
• 44. miejsce: Poznań - 74 godziny straty,
• 51. miejsce: Warszawa - 66 godzin straty,
• 53. miejsce: Kraków - 64 godziny straty,
• 78. miejsce: Łódź - 58 godzin straty,
• 199. miejsce: Gdańsk - 199 minut straty,
• 250. miejsce: Katowice - 250 minut straty.