Wrocław bezprawnie pobiera opłaty? Chodzi o wpisy w dowodach rejestracyjnych pojazdów

Andrzej Zwoliński
Fot . Pawel Relikowski / Polskapresse
Czy wrocławski magistrat bezpodstawnie zmusza kierowców, którzy wnioskują o dopisanie współwłaścicieli w dowodach rejestracyjnych, do przerejestrowania pojazdów i każe im za to płacić? Wrocławianin Kuba Sieczka wypowiedział wojnę urzędnikom. - Nie zapłacę za coś, za co w świetle prawa nie powinienem - mówi twardo.

Zaczęło się od wniosku o dopisanie go, do dowodu rejestracyjnego motocykla, który należy do jego ojca. - To nie tylko absurd, ale i bezprawne drenowanie naszych kieszeni - tak o opłatach, których od niego zażądano w Wydziale Komunikacji Urzędu Miejskiego przy ulicy Zapolskiej we Wrocławiu, mówi nam Kuba Sieczka. Przed tygodniem pojawił się tam z wnioskiem o dopisanie go do dowodu rejestracyjnego motocykla, należącego do jego taty.

- Miałem pełnomocnictwo i darowiznę podpisane przez ojca, tak by go już nie ciągać po urzędach. Wydawało mi się, że to tylko formalność, bo sprawdzałem jak to wygląda od strony prawnej i byłem przekonany, że nie będę musiał nic płacić. Tymczasem od pani w okienku usłyszałem, że muszę złożyć wniosek o przerejestrowanie motocykla i zapłacić za nowy dowód rejestracyjny, co razem z dodatkowymi opłatami na przykład skarbowymi, miało mnie wynieść 67 złotych – relacjonuje.

Gdy powiedział, że przecież w innych miastach zmiany w dowodach wpisywane są bezpłatnie i wystarczy tylko pełnomocnictwo oraz darowizna, usłyszał - ale nie we Wrocławiu - i odprawiono go z kwitkiem.

Wkracza prawnik. Urząd przyjmuje wniosek, ale...

Chłopak się zawziął i poszedł do znajomego prawnika, który przeanalizował rozporządzenia Ministra Infrastruktury związane z dopuszczaniem pojazdów do ruchu oraz wzory dokumentów w tych sprawach. Sprawdzili też jak kwestie dopisywania lub wprowadzania zmian w dowodach rejestracyjnych wyglądają w innych magistratach. Okazało się, że poza Warszawą, gdzie pobierana jest stała opłata administracyjna w wysokości 10 zł z tytułu wydania decyzji, w żadnym z miast (obdzwonili między innymi Poznań, Łomża, Chojnice i Sochaczew), takie opłaty nie są pobierane i nigdzie nie wymaga się wymiany dowodów rejestracyjnych.

- Z przepisów, ale też z informacji jakie uzyskałem w Ministerstwie Infrastruktury wynika jasno, opłaty za dokonywanie zmian w dowodach rejestracyjnych nie powinny być pobierane – usłyszeliśmy od Marcina Małolepszego adwokata do którego zwrócił się Kuba Sieczka.

Zdaniem prawnika, zasadniczy błąd popełniany przez wrocławskich urzędników polega na nieuznawaniu w większości przypadków takiej czynności, jak dopisywanie współwłaściciela do dowodu rejestracyjnego. We Wrocławiu uważa się, że takie zmiany wiążą się z koniecznością przerejestrowania pojazdu, co zdaniem adwokata jest kompletnym absurdem.

Jak się dowiedzieliśmy, czynność faktycznie jest prosta i wcale nie musi oznaczać konieczności wymiany dokumentów. Polega tylko na wpisaniu w obszarze adnotacji urzędowych nowego współwłaściciela. Jeżeli jest konieczność wykreślenia, to wtedy wystarczy wbić czerwoną pieczątkę i dokonać odpowiednią adnotację. Co ciekawe, jak zauważył prawnik Kuby Sieczki, wrocławski magistrat robi jednak wyjątek, ale tylko w przypadku dopisywania do dowodów rejestracyjnych współmałżonków, jako współwłaścicieli.

Dopisywanie do dowodów rejestracyjnych nie dotyczy wyłącznie członków rodziny, czy małżonków, ale też na przykład wspólników w firmach. Kwoty pobierane za przerejestrowanie pojazdów są niebagatelne. Na przykład za wymianę dokumentów auta razem z wydaniem nowych tablic rejestracyjnych, trzeba w sumie zapłacić 181,50 zł. W przypadku motocykla pełna opłata sięga 121,50 zł. Kierowcy, który nie muszą wymieniać tablic, płacą tylko część tych kwot.

Kuba Sieczka w miniony poniedziałek ponownie pojawił się w Wydziale Komunikacji Urzędu Miasta przy ulicy Zapolskiej, z kompletem dokumentów, tablicami rejestracyjnymi i wydrukowanymi rozporządzeniami Ministra Infrastruktury. - Niestety odmówiono przyjęcia mojego wniosku, ale też wydania odmowy na piśmie – relacjonuje. Gdy młody mężczyzna zażądał wiedzenia się z kierownikiem wydziału, po dłuższych przekomarzaniach jego dokumenty przyjęto, ale na decyzję kazano poczekać do przyszłego tygodnia. - Usłyszałem przy tym, że fakt iż przyjęto ode mnie papiery, wcale nie oznacza, że sprawa zostanie załatwiona po mojej myśli. Jeżeli decyzja będzie odmowna, to wraz z adwokatem zamierzam zaskarżyć ją do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Jak to nie pomoże to pójdziemy do sądu – zapowiada.

Afera na grube miliony?

Zwróciliśmy się do Urzędu Miasta z prośbą o wyjaśnienia w tej, ale też w podobnych sprawach, ale też o informacje na temat liczby kierowców, którzy zwracali się do nich o dokonanie zmian w dowodach rejestracyjnych, a musieli przerejestrowywać swoje pojazdy. Póki co miasto nie odpowiedziało.

Jeżeli okaże się, że niezgodnie z prawem zmuszano kierowców do przerejestrowywania pojazdów i wnoszenia związanych z tym opłat, miasto może być zmuszone do zwrotu tych pieniędzy. To nie byłby pierwszy przypadek w którym miasto musiałby zwrócić niesłusznie pobrane opłaty. Przypomnijmy, przed dwoma laty Wojewódzki Sąd Administracyjny orzekł, że samorządy – w tym wrocławski - nie mogły inkasować tzw. opłaty za koszty administracyjne od właścicieli samochodów, które zostały odholowane po zaparkowaniu na zakazach lub porzucone. Oznaczało to, że opłaty nałożone przez wrocławski magistrat na 2,6 tys. kierowców między 1 stycznia 2018 a 11 września 2018 były bezpodstawne. Urząd – podobnie jak inne, działające w podobny sposób – został zmuszone do zwrotu niesłusznie pobranych pieniędzy.

iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 129

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

k
kris

chore to jest dwóch właścicieli pojazdu - jak tak się ten konfederat burzy to niech zobaczy na USA - tam jest jedna osoba w dowodzie a nie armia frustratów i kombinatorów jak w polszy konfederackiej

a
argo
6 marca, 7:08, Hieronim:

Ale beka z typa. Dopisuje się chyba tylko po to żeby mieć zniżkę na OC po swoim starym. Innego sensu tej zmiany nie widzę.

pewnie to gimbaza co bez socjalu nie potrafi na siebie zarobić i jeszcze jęczy

123
5 marca, 19:34, Gość:

A może zróbmy tak jak na "zachodzie", przecież tam jest wszystko lepsze. Tam nie ma współwłaścicieli w dowodach rejestracyjnych tylko u nas są po to żeby zakombinować na ubezpieczeniu

5 marca, 19:50, wrr:

jestem za - tam wogóle nie ma właścicieli tylko posiadacze/osoby odpowiedzialne prawnie za pojazd a u nas taki jak "bohater" za 2grosze co to na OC chce oszukać

6 marca, 14:54, Kuba Sieczka:

Oszukać na OC? W jaki sposób? Rozumiem, że według Pana powinienem sporządzić umowę kupna sprzedaży i płacić za pełne przerejestrowanie 181zl? Po co? Skoro mogę stać się współwłaścicielem za darmo?

Rozumiem, że dla dobra naszego postkomunistycznego państwa, oddaje Pan 90% swoich dochodów? A jeśli nie to jest Pan oszustem i naciągaczem- wg. Pana retoryki.

Pozdrawiam mimo wszystko

putinisto goń się do Moskwy do swoich razem z Korwinem

w
wrr
5 marca, 19:34, Gość:

A może zróbmy tak jak na "zachodzie", przecież tam jest wszystko lepsze. Tam nie ma współwłaścicieli w dowodach rejestracyjnych tylko u nas są po to żeby zakombinować na ubezpieczeniu

5 marca, 19:50, wrr:

jestem za - tam wogóle nie ma właścicieli tylko posiadacze/osoby odpowiedzialne prawnie za pojazd a u nas taki jak "bohater" za 2grosze co to na OC chce oszukać

6 marca, 14:54, Kuba Sieczka:

Oszukać na OC? W jaki sposób? Rozumiem, że według Pana powinienem sporządzić umowę kupna sprzedaży i płacić za pełne przerejestrowanie 181zl? Po co? Skoro mogę stać się współwłaścicielem za darmo?

Rozumiem, że dla dobra naszego postkomunistycznego państwa, oddaje Pan 90% swoich dochodów? A jeśli nie to jest Pan oszustem i naciągaczem- wg. Pana retoryki.

Pozdrawiam mimo wszystko

kochasz swój kraj czy jak widać jesteś z tych co im się należy??

a
argo
5 marca, 18:25, Żylasty:

Ludzie naprawdę nie szanują swojego wolnego czasu.

6 marca, 14:57, Kuba Sieczka:

Ludzie nie szanują swoich pieniędzy i nie mają zasad :) 67zl razy 10 000 obywateli= 670 000zl, malo?

Pozdrawiam

skąd kwota 67 zł . czytam przepisy i jakoś mi nie wychodzi 67 zł w gimnazjum nie uczyli cię matmy? czy wagary w ruskiej agenturalnej partii się spędzało?

K
Kuba Sieczka
5 marca, 8:22, Bravo Yasiu.:

To oznacza, że pracownicy UM nie mają szkoleń z aktualnych przepisów i działają na "widzimisię"?

Może tak być- aktualnie obowiązuje rozporządzenie z 2019r., poprzednie było z 2016r.- zawierało dokładnie taką samą instrukcję w tej sprawie...

Pozdrawiam

K
Kuba Sieczka
5 marca, 18:25, Żylasty:

Ludzie naprawdę nie szanują swojego wolnego czasu.

Ludzie nie szanują swoich pieniędzy i nie mają zasad :) 67zl razy 10 000 obywateli= 670 000zl, malo?

Pozdrawiam

K
Kuba Sieczka
5 marca, 18:41, Trębacz:

Korona wirus atakuje a gość będzie sądził się o 65 zł:) Człowiek człowiekowi jednak wilkiem.

5 marca, 19:20, Patologia z nadoodrza:

Tu nie chodzi o kwotę 65zł - tylko o prawo, które powinno być takie same dla wszystkich.

Teraz przekalkuluj, że takich jak on było z 200tys = i te 65zł już robi różnicę. Dlaczego ma płacić za coś, co jest darmowe? Bo Urzędnik jakiś tak sobie wymyślił? Złodzieje!

Dokładnie tak jak "Patologia z nadoodrza" piszę ;)

Pozdrawiam i życzę wyzbycia się krótkowzroczności "Trębacz" :)

K
Kuba Sieczka
5 marca, 19:34, Gość:

A może zróbmy tak jak na "zachodzie", przecież tam jest wszystko lepsze. Tam nie ma współwłaścicieli w dowodach rejestracyjnych tylko u nas są po to żeby zakombinować na ubezpieczeniu

5 marca, 19:50, wrr:

jestem za - tam wogóle nie ma właścicieli tylko posiadacze/osoby odpowiedzialne prawnie za pojazd a u nas taki jak "bohater" za 2grosze co to na OC chce oszukać

Oszukać na OC? W jaki sposób? Rozumiem, że według Pana powinienem sporządzić umowę kupna sprzedaży i płacić za pełne przerejestrowanie 181zl? Po co? Skoro mogę stać się współwłaścicielem za darmo?

Rozumiem, że dla dobra naszego postkomunistycznego państwa, oddaje Pan 90% swoich dochodów? A jeśli nie to jest Pan oszustem i naciągaczem- wg. Pana retoryki.

Pozdrawiam mimo wszystko

K
Kuba Sieczka
5 marca, 15:26, Gość:

Biedak yebany i oszust . Nie stać cie smieciu na 65 zł to rowerem jeździj .

Nie dość że dyma ubezpieczyciela - dopisuje się do dowodu bo nie ma zniżek to jeszcze robi zadymę . Innym wytyka a sam kombinuje ,tyPOwy cwaniak

5 marca, 15:36, Gość:

Ty jesteś biedak, masz deficyt mózgu!

5 marca, 20:35, Gość:

Zapachniało intelygentem z PO - deficyt mózgu . Właśnie przez takich cwaniaczków kombinatorów nigdy nie było pieniędzy w rządowej kasie . Ale tu trafił swój na swego . Przyszedł Seba zakombinować jak by tu zaoszczędzić a tu urzędnik rączkę wyciąga po swoją dole . Jeden i drugi na w szafie koszulkę ''konstytucja '' . Teraz Seba idzie do '' swojego sądu '' złożyć skargę na '' swojego urzędnika '' . Nieźle się porobiło wśród POwców

Widzę, że inteligencja wjechała na salony ? 65zl to grosze proszę Pana- jednak 65x10000=650000zl.

Te pieniądze są niesłusznie zabierane obywatelom, a tak poza tym- głosuję na Konfederacje- w imię zasad... ;)

Do kolegi anonimka: przypominam, im państwo ma więcej pieniędzy- tym gorzej. Bo państwo nie ma swoich pieniędzy- tylko NASZE. Wszystko co państwowe działa gorzej od prywatnych przedsiębiorstw.

Mimo wszystko pozdrawiam

K
Kuba Sieczka
5 marca, 20:36, Gość:

Jak można poważnie traktować problemy kogoś, kto skarży się do Gazety Wrocławskiej?

5 marca, 20:38, Gość:

schizofrenia paranoidalna

5 marca, 20:39, Gość:

Panie doktorze wszyscy mnie ignorują - Następny proszę

Żyjemy w postkomunistycznym państwie z tektury- dałoby radę bez mediów, jednak sprawa dotyczy interesu publicznego.

10 000 obywateli razy 67zl= 670 000zl NASZYCH wspolnych pieniedzy, nieslusznie pobranych. W dodatku będę zabiegał o zwrot niesłusznie pobranych pieniędzy.

Należy widzieć coś więcej niż czubek własnego nosa.

Pozdrawiam mimo wszystko

K
Kuba Sieczka
5 marca, 17:47, Oskar:

Czy jest to niezgodne z prawem można się kłócić, bo jest to kwestia interpretacji. Podobny przykład przerabialiśmy na zajęciach uczelnianych. Studiuję prawo.

5 marca, 18:19, law against sutryki:

Nie koleżko, to jest proste jak cep. To jest karny artykuł 231 i 286kk ze strony urzędasów. A ty jako studencik prawa jesteś na razie ledwo teoretykirm tej materii, na samym początku drogi a już wykazujesz typowe dla papugi skłonności do lawirowania. Nie ma to tamto, urzędas który wyzyskuje błąd oceny i właściwego pojmowania sprawy przez petenta, doprowadzając do niekorzystnego rozporządzenia jego majątkiem (bezzasadna opłata) wypełnia przesłanki ztypizowane w art. 286kk "oszustwo". I już kolokwialnego CH to kogokolwiek obchodzi czy ponosi za to odpowiedzialność pani Basia z okienka, jej kierownik, dyrektor wydziału czy prezydent miasta

5 marca, 21:09, Oskar:

Tylko nie papugi... Nie ubieram się w pstrokate fatałaszki, tylko porządne gatunkowo koszule.

5 marca, 21:46, law against sutryki:

Papuga to w slangu adwokat. Coś tam może studiujesz ale na pewno nie prawo bo po tygodniu pierwszego semestru kumałbyś papugę koleżko

Dokładnie tak jak Pan "law against sutryki" piszę ;) dokładnie art. 231 paragraf 1 lub 3(jeśli nieumyślnie ;)), w dodatku łamią tym samym KPA Rozdział 2, Zasady Ogólne, art.7-10.

A do Pana Oskara: wstyd, że ja będąc w technikum bardziej ogarniam prawo od Ciebie "studenta" prawa ? pamiętaj "Nieznajomość prawa szkodzi"

Pozdrawiam

K
Kuba Sieczka
5 marca, 09:39, Gość:

Odnośnie wykreślenia kogoś z dowodu rejestracyjnego można bez zmiany dowodu rej. wykreślić - wystarczy przybicie pieczątki i wykreślenie. Jest różnica między wykreśleniem a dopisaniem współwłaściciela które wiąże się z wymianą dowodu - Cebulakom niestety to trudno zrozumieć. Cebulak z czosnkiem nie pojmuje przepisów. A koleś może wynająć armię prawników i tak nic nie wskóra.

5 marca, 22:19, Gość:

Bzdura, przy wykreśleniu ta sama procedura tak informuje pracownik punktu informacyjnego wydziału komunikacji.

Widzi Pan- tak to jest jak ktoś widzi tylko czubek własnego nosa. 67zl to są grosze- jednak w skali miasta, wystarczy 10 000 obywateli i robi się 670 000zl ;)

Walczę dla zasady, prawnik również- pro bono.

Łatwo oceniać ludzi przez swoje krzywe pryzmaty...

Pozdrawiam mimo wszystko

K
Kuba Sieczka
5 marca, 23:23, Remek:

Kuby nie stać na zapłatę 67 zł?

Kuba ma pieniądze- tu chodzi o zasady ;)

10 000 obywateli razy 67zl= 670 000zl.

A później płaczą ludzie, że partie miliony "kradną"- bo są tak krótkowzroczni, że nie dostrzegają efektu skali.

Życzę więcej wiary w ludzi

K
Kuba Sieczka
6 marca, 7:08, Hieronim:

Ale beka z typa. Dopisuje się chyba tylko po to żeby mieć zniżkę na OC po swoim starym. Innego sensu tej zmiany nie widzę.

10 000 obywateli razy 67zl= 670 000zł

Robię to dla zasady i naszego wspólnego dobra. OC na motocykl to grosze- 229zl za rok. Takze nie pozdrawiam Pana ?

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska
Dodaj ogłoszenie